Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starcie gigantów w finale Pucharu Polski. Gdynianki zmierzą się z Wisłą Kraków

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Gdynianki (niebieskie stroje) pewnie pokonały torunianki
Gdynianki (niebieskie stroje) pewnie pokonały torunianki Anna Arent-Mendyk
Zgodnie z oczekiwaniami, w niedzielnym finale pucharu Polski koszykówki kobiet zmierzy się z Wisłą Can Pack Kraków. Arcyciekawe widowisko rozpocznie się w nowej hali widowiskowo-sportowej w Gdyni o godz. 18.

W piątkowych półfinałach Lotos bez najmniejszych problemów rozbił ekipę Energi Toruń 86:64. Krakowianki z kolei, także pewnie, poradziły sobie z wiceliderem ekstraklasy,KSSSE AZS PWSZ Gorzów 86:63.

Ekipa trenera Jacka Winnickiego zagrała w piątkowym meczu podobnie, jak dzień wcześniej z rywalkami z Jeleniej Góry. Dobra gra w obronie spowodowała, że torunianki nie miały praktycznie nic do powiedzenia. Lotos rozpoczął dość nerwowo, zawodniczki z Gdyni grały zbyt indywidualnie. Jednak już na początku drugiej kwarty trener Jacek Winnicki uspokoił grę i gdynianki osiągnęły bardzo wyraźną przewagę.

W trzeciej kwarcie, dzięki dobrym akcjom w obronie, na kosz torunianek raz za razem sunęły kontry, które wykańczała najczęściej Alana Beard. Trener Winnicki dał też dłużej pograć rezerwowym, a te nie zawiodły jego oczekiwań. Z dobrej strony pokazała się przede wszystkim Klaudia Sosnowska. Po wygranej tej części 12 punktami emocje praktycznie się zakończyły

- Wygraliśmy ten mecz zasłużenie, mimo drobnych kłopotów na początku spotkania - mówi szkoleniowec Lotosu. W drużynie Białej Gwiazdy na parkiecie zobaczyliśmy wczoraj natomiast m.in. Chamique Holdsclaw i Dominique Canty, które jeszcze do niedawna reprezentowały barwy Lotosu. Także i z tego względu jutrzejsza rywalizacja z krakowiankami zapowiada się fascynująco.

- Będziemy walczyć o zwycięstwo, chociaż jesteśmy osłabieni kadrowo - zapowiada trener Jacek Winnicki. -W Lotosie na pewno nie zagrają kontuzjowane Magda Leciejewska i Emilia Podrug. Mimo tego kibice nie wyobrażają sobie, aby potyczka ta mogła zakończyć się inaczej, niż zwycięstwo gdynianek.

Lotos PKO BP Gdynia - Energa Toruń 86:64 (21:16, 16:10, 26:14, 23:24)
Lotos PKO BP: Catchings 23, Matovic 15, Beard 13, Sosnowska 11, Tomiałowicz 11, Jujka 4, Marchanka 4, Pawlak 3, Snytsina 2.
Energa Toruń: Tluumak 16, Krawiec 11, J. Moore 7, Waligórrska 6, Bajerska 6, Gala 6, Chany 5, Jasnowska 4, Gulak 3.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki