Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stanisław Mikulski nie żyje. Zmarł odtwórca legendarnej postaci Hansa Klossa [SYLWETKA]

Henryk Tronowicz
Stanisław Mikulski
Stanisław Mikulski Zdzisław Haczek/Gazeta Lubuska
W minionym półwieczu był jednym z najbardziej popularnych aktorów polskiego ekranu. Rolą kapitana Hansa Klossa Stanisław Mikulski zdobył uznanie wszystkich kategorii widzów kilku kolejnych pokoleń. Rolą tą zapisał się trwale jako legendarny bohater w polskiej popkulturze.

Oszałamiający sukces Stanisława Mikulskiego odniesiony w roli agenta J-23 w "Stawce większej niż życie", reżyserowanej przez Janusza Morgensterna i Andrzeja Konica, zdumiewa po dziś dzień. Aktor w "Stawce" podszywał się pod oficera Abwehry. Przywdział wtedy hitlerowski mundur. Ujmował prezencją, gracją, sposobem "strzelania obcasami". Uwodzicielskim spojrzeniem zdobywał kolejne dziewczyny, aby je wykorzystać w pełnionej szpiegowskiej misji. W odcinku "Podwójny nelson" niemiecka Frau w stopniu majora mówi do Klossa: "Przystojny jesteś. W dzień to widać lepiej niż w nocy. Podobasz się kobietom, co?".

W odcinku "Bez instrukcji" hitlerowski oficer zagaduje Klossa: "Spełnia pan prośby niespokojnych kobiet. Jest pan rycerski i gorliwy". Lecz inny oficer komentuje na boku: "Czy on naprawdę taki tępy, czy tylko głupka gra?".
Mikulski gra w serialu postać oficera sowieckiego wywiadu Stanisława Kolickiego. Kolicki - w filmie prezentowany jako Polak - oferuje Sowietom swoje usługi, gdy połowa Polski znajduje się pod ich okupacją. Akcja dzieje się przed wybuchem w roku 1941 wojny radziecko-niemieckiej, przed układem Sikorski - Majski.

Ze względu na łudzące podobieństwo do oficera wywiadu niemieckiego Hansa Klossa, Kolicki przedzierzga się w jego postać i po przeszkoleniu zaczyna działać w szeregach hitlerowskiego wywiadu wojskowego. Wkrótce Kolicki vel Kloss trafia na naradę taktyczną prowadzoną przez gen. Wehringera, po czym przekazuje do Moskwy zasłyszane informacje odnośnie planowanego natarcia Niemców na froncie. Oficerowie SS wszczynają śledztwo celem wykrycia sprawcy przecieku. W kręgu podejrzanych znajduje się Kloss.

W jednym z ostatnich odcinków, kiedy oficer SS Hermann Brunner rozszyfrowuje podwójną grę Klossa i wrzeszczy: "Ty szmato! Ty szczurze! Uciekasz z płonącego okrętu do wroga!", przyciskając Klossa do ściany pyta wprost: "Od kiedy im służysz?", Hans zrzuca maskę: "Od początku, Brunner. Jestem oficerem polskiego wywiadu". W tym odcinku autorzy zdecydowali się nadać Klossowi funkcję majora Ludowego Wojska Polskiego. Ponadto też zaznaczyli niedwuznacznie, że ugrupowania konspiracyjne, z którymi Kloss współpracuje, związane są z ruchem komunistycznym.

Siła "Stawki większej niż życie" polega na tym, że Hans Kloss zawsze wychodzi cało z najbardziej nieprawdopodobnych opresji. Sprytnie wśród nieprzyjaciół kluczy bez przerwy. Osaczany co rusz przez agentów gestapo, zręcznie im się wymyka. Drugi odcinek serialu rozgrywa się w roku 1942 w gdańskim hotelu Excelsior (zdjęcia były kręcone w 1967 roku w sopockim Grand Hotelu). J-23 przebywa na urlopie, ale prowadzi dochodzenie w celu ustalenia przyczyny paraliżu gdańskiej szpiegowskiej siatki. Ma dopaść sprawcę, który sypnął jej szefa. Nie może jednak zdrajcy namierzyć. Został umówiony na spotkanie z nowym szefem grupy, sęk w tym, że go nie zna osobiście. Zna jedynie hasło i odzew ("W zeszłym roku o tej porze padał deszcz. - Deszcz ze śniegiem"). Równocześnie Kloss próbuje zdobyć względy pięknej Ingrid, właścicielki gdańskiej kawiarenki. I oto dziewczyna pojawia się w hotelu na spotkanie z Klossem akurat wtedy, kiedy agent ma się przywitać z nowym szefem siatki...

Mikulski w bajkowej konwencji "Stawki większej niż życie" wcielił się bezbłędnie w ową postać heroicznego wallenrodycznego bohatera. Z każdej śmiertelnie niebezpiecznej dla niego rozmowy z hitlerowcami wychodził takimi inteligentnymi ripostami.
W latach następnych okazało się, że filmowy portret Hansa Klossa miał paradoksalnie niekorzystny wpływ na późniejszą, sceniczną karierę Stanisława Mikulskiego. Aktor silnie przeżywał paraliżujące działanie stereotypu Klossa. Usiłował się spod niego wyzwolić. Lecz na próżno, ponieważ w jakiejkolwiek roli się pojawiał, po wypowiedzeniu kilku zdań publiczność niezawodnie rozpoznawała, że słyszy Hansa Klossa...

O uznaniu, jakim cieszyła się "Stawka większa niż życie" świadczy zrealizowany dwa lata temu sensacyjny film kinowy Patryka Vegi pod tytułem "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć". As polskiego wywiadu wpada tu na trop skarbu zrabowanego przez nazistów. Reżyser zaprosił do udziału w tym filmie obu protagonistów z telewizyjnego pierwowzoru - Stanisława Mikulskiego i Emila Karewicza, odtwórcę postaci Brunnera. To spotkanie po latach nieźle posłużyło ukazaniu pasjonującej podróży w wojenną przeszłość.
Na ekranie Stanisław Mikulski zadebiutował epizodyczną rolą junaka w filmie Leonarda Buczkowskiego "Pierwszy start" (1950). Wcześnie przed kamerą stworzył serię wyrazistych postaci romantycznych żołnierzy: porucznika Janka w "Godzinach nadziei" Jana Rybkowskiego, w roli Blondyna w "Cieniu" Jerzego Kawalerowicza, Jacka w "Zamachu" Jerzego Passendorfera. W "Kanale" Andrzeja Wajdy Mikulski jako Smutny wystąpił w słynnej scenie zdejmowania granatów z wyjścia z kanału na powierzchnię.

W mundurze Mikulski pojawiał się również w komediach "Ewa chce spać" i "Dwaj panowie N" Tadeusza Chmielewskiego, w telewizyjnym filmie "Na melinę" Stanisława Różewicza czy w "Sekrecie Enigmy" jako płk Zakrzewski. Aktor dobrze został zapamiętany dzięki komediowemu serialowi "Samochodzik i templariusze" Huberta Drapelli według książki Zbigniewa Nienackiego (1971).

Mikulski jako konferansjer wielokrotnie prowadził Festiwal Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu, a także Festiwal Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze. W latach 1988-90 pełnił funkcję dyrektora Ośrodka Informacji i Kultury Polskiej w Moskwie. W roku 1990 przeszedł na emeryturę. Z ekranów jednak nie zniknął. W połowie lat 90. prowadził teleturniej "Koło fortuny". W roku 1998 wystąpił w roli płk. Jedlina w rosyjskim serialu telewizyjnym "Całe zdanie nieboszczyka".
W roku 2005 pojawiał się w telenowelach, m.in. "Kryminalni", "Na dobre i na złe".

Stanisław Mikulski miał w dorobku kilkadziesiąt ról filmowych, a także kilkadziesiąt ról scenicznych. Do najwybitniejszych zaliczana jest rola tytułowa w "Makbecie" Szekspira na deskach Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie, gdzie kreował, także dostrzeżoną przez krytykę, postać Cyrano de Bergerac. Po przeniesieniu do Warszawy Mikulski występował m.in. w Teatrze Powszechnym i w Teatrze Narodowym.

W roku 2009 w Katowicach powstało prywatne Muzeum Hansa Klossa. Dwa lata temu ukazała się drukiem autobiografia Mikulskiego pod tytułem "Niechętnie o sobie".
[email protected]

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki