To nietypowy start, ale wszystko przez zmiany w kalendarzu piłkarskim spowodowane epidemią koronawirusa. Tym razem Lechia zacznie sezon nie od meczu ligowego, ale w Pucharze Polski i to po zaledwie kilku dniach przygotowań bez żadnego meczu sparingowego. Biało-zieloni mieli skrócony czas przygotowań przez przymusową kwarantannę po wykryciu zakażenia koronawirusem u jednego z piłkarzy.
CZYTAJ TAKŻE: Stal Stalowa Wola - Lechia Gdańsk NA ŻYWO
- Udało nam się przełożyć mecz w Stalowej Woli o kilka dni i tylko możemy za to Stali podziękować – mówi Piotr Stokowiec, trener biało-zielonych. - To trudny moment, ale musimy się odnaleźć w tej sytuacji. Mecz Pucharu Polski to będzie nasz pierwszy sprawdzian, a trzeba pamiętać, że nie ma łatwych meczów. Spotkania w Pucharze Polski są zawsze trudne dla faworytów, ale nie po to pracujemy, żeby nie mieć poczucia własnej wartości. Pamiętamy nasze spotkania wyjazdowe z poprzednich edycji z Gryfem Wejherowo czy Resovią. Wierzę w pracę, którą wykonujemy i w Stalowej woli zagramy pełni wiary w korzystny wynik, ale z szacunkiem do przeciwnika.
Biało-zieloni od razu muszą być przygotowani na grę co kilka dni. W środę zagrają w Stalowej Woli, a już w niedzielę rozpoczną rywalizację w PKO Ekstraklasie od spotkania z Wartą Poznań w Grodzisku Wielkopolskim.
- Pracowaliśmy ostatnio nad rzeczami uniwersalnymi, z których będziemy korzystać w trakcie całego sezonu. Pewnie, że przydałyby nam się teraz kolejne treningi, ale już musimy grać. Czekają nas dwa mecze w krótkim odstępie czasu, przejazdy, więc na trening zostanie tylko jeden dzień. Na pewno nie będziemy traktować szkoleniowo spotkania ze Stalą. To są poważne rozgrywki, a nasze wyniki w Pucharze Polski zobowiązują. Podchodzimy do meczu w Stalowej Woli bardzo poważnie - zapewnia Łukasz Smolarow, asystent trenera Stokowca.
Lechia jedzie po zwycięstwo i awans do 1/16 finału Pucharu Polski. Poważnie traktuje to spotkanie, więc przedstawiciele sztabu szkoleniowego oglądali na żywo chociażby spotkanie Stali ze Skrą w Częstochowie w rundzie wstępnej Pucharu Polski. Gdańszczanie wybierają się na spotkanie w najsilniejszym składzie, choć można spodziewać się rotacji ze względu na krótki okres przygotowawczy oraz niedzielny mecz ligowy z Wartą. Z pewnością pomocny będzie przepis o pięciu zmianach w trakcie meczu. Z kolei w Pucharze Polski na boisku przez całe spotkanie musi przebywać dwóch młodzieżowców. Stal to spadkowicz z drugiej ligi i rozpoczęła już sezon w trzeciej lidze grupie czwartej. Na inaugurację przegrała z Avią Świdnik 1:3.
CZYTAJ TAKŻE: W jakim składzie zagra Lechia ze Stalą?
- Stal to ciekawa drużyna, która preferuje grę nietypową taktyką. Widać inspirację ligą włoską. Trochę informacji na temat rywala zebraliśmy, a Adama Waszkiewicza czy Michała Fidziukiewicza pamiętamy z okresu pracy w Jagiellonii. Jeśli chodzi o nasz zespół, to mogę zdradzić, że w kadrze meczowej nie znajdą się Conrado, Kristers Tobers, Kuba Arak oraz Filip Dymerski - zakończył trener Smolarow.
W kadrze zabraknie także Mario Malocy, który musi pauzować w trzech meczach Fortuny Pucharu Polski za czerwoną kartkę otrzymaną w meczu finałowym z Cracovią.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?