Stadion Stoczniowca Gdańsk ma oświetlenie elektryczne. Przy boisku na razie są dwa maszty, a będą cztery

Na razie włączono światło na ustawionych dwóch masztach oświetleniowych. Plan jest taki by było ich cztery. Wtedy wszystkie grupy piłkarskie Stoczniowca będą mogły trenować na stadionie przy ul. Marynarki Polskiej także wieczorem. Do tej pory było to niemożliwe. Dla Stoczniowca to kolejny ważny krok w kierunku lepszej przyszłości tego zasłużonego gdańskiego klubu. Stoczniowiec w tym roku świętuje 75 rocznicę powstania. Nowe oświetlenie będzie niejako prezentem na urodziny. Wszystkie maszty mają zabłysnąć pod koniec tygodnia.

- Czekamy na koniec prac elektrycznych. Planujemy, że skończą się one w piątek. Niestety, złomiarze pokradli nam kawałki kabli, co mocno nam skomplikowało terminy podłączenia, bo musimy wykonać kolejne prace, których nie planowaliśmy - usłyszeliśmy w klubie.

Klub 1 kwietnia 2020 roku wrócił do dawnej nazwy Stoczniowiec. Wcześniej funkcjonował pod nazwą Polonia. Na stadionie przy ul. Marynarki Polskiej odbywały się w latach 50. i 60. zawody żużlowe. Potem stadion był wykorzystywany wyłącznie do organizacji meczów piłkarskich. Stoczniowiec zwłaszcza w latach 70. był czołowym II-ligowym klubem piłkarskim, a na trybunach stoczniowego obiektu bardzo często pojawiały się komplety widowni. Jeszcze w kwietniu 2001 roku grały na nim młodzieżowe reprezentacje piłkarskie Polski i Anglii. W barwach tej drugiej wystąpił m.in. Jermain Defoe. Dziś pierwsza drużyna gra w A klasie, ale klub ruszył do zdecydowanej ofensywy organizacyjnej i radzi sobie coraz lepiej.

- Niedługo przedstawimy kolejną bardzo ważną niespodziankę dotyczącą przyszłości klubu - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu"
prezes SKS Stoczniowiec Gdańsk Łukasz Jeżewski.