Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śródmiejska Strefa Płatnego Parkowania w Gdańsku ma już rok. Jak działa? Zdania są podzielone

Karol Uliczny
Karol Uliczny
Przemyslaw Swiderski
Minął nieco ponad rok od przemodelowania strefy płatnego parkowania w gdańskim śródmieściu. Jak wynika z danych zebranych przez Gdański Zarząd Dróg i Zieleni przychody miasta z tytułu pobieranych opłat zwiększyły się nawet dwukrotnie. Czy jednocześnie udało się osiągnąć efekt w postaci większej rotacji aut oraz zmniejszenia ruchu samochodowego w obrębie ścisłego centrum miasta?

Śródmiejska Strefa Płatnego Parkowania funkcjonuje od 1 lipca 2020 r. Wcześniej, bo w lutym, uchwałą Rady Miasta Gdańska przesądzono o jej rozszerzeniu, zarówno pod kątem liczby miejsc, jak i wymiaru czasowego. Jednocześnie znacznie zwiększyły się stawki. Za pierwszą godzinę parkowania w centrum trzeba zapłacić 5,50 zł, za drugą 6,60 zł, za trzecią 7,90 zł, a za czwartą i kolejne 5,50 zł. W tym samym czasie wzrosły także opłaty w pozostałych strefach na terenie miasta.

Więcej miejsc, znacznie większe przychody

Po roku od wprowadzenia zmian wiadomo już, że miasto nie straciło, przynajmniej pod względem finansowym, na przemodelowaniu systemu płatnego parkowania. Jak wynika z informacji udzielonej przez Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, w pierwszej połowie 2021 r. przychody z tytułu opłat w ŚSPP wyniosły 5,4 mln zł. W analogicznych okresach poprzednich lat wpływy do budżetu z tego tytułu to kolejno: 2,5 mln zł (2020 r.), 2,8 mln zł (2019) oraz 2,6 mln zł (2018 r.), z zaznaczeniem, że osiągnięto je z mniejszej liczby miejsc. Do końca czerwca 2020 r. strefą objętych było w sumie 2379 miejsc w obrębie Głównego oraz Starego Miasta. Obecnie jest ich 2735. Zmiana wynika głównie z dołączenia Długich Ogrodów.

Głównym celem utworzenia ŚSPP nie było, jak przekonywali w lutym 2020 r. miejscy urzędnicy, generowanie nowych przychodów, ale przede wszystkim wymuszenie rotacji, oraz zmniejszenie ruchu samochodowego. Potrzeba zmian wynikała wprost z przeprowadzonych badań i analiz.

„Wyższe stawki opłat za postój w tej strefie, a także dłuższy czas pobierania opłat mają zmodyfikować zachowania kierowców w kwestii parkowania – przekonywał w czerwcu 2020 r. GZDiZ. - Innymi słowy – droższa opłata, przede wszystkim za długotrwały postój pojazdu mu skłonić osoby parkujące do pozostawiania auta w ŚSPP na krótszy czas. To z kolei da efekt w postaci większej dostępności miejsc postojowych – część kierowców nie zostawi tam auta na dłużej, część być może całkowicie zrezygnuje z postoju w ŚSPP na rzecz np. roweru czy komunikacji miejskiej.”

Nowe zasady wymuszają rotację

Czy po roku funkcjonowania systemu można powiedzieć, że zamierzony efekt udało się osiągnąć? Według Maximiliana Kieturakisa, przewodniczącego zarządu Dzielnicy Śródmieście, wprowadzenie nowych rozwiązań korzystnie wpłynęło na wyeliminowanie niepożądanych zjawisk drogowych w dzielnicy.

- Najbardziej zauważalne jest to na Długich Ogrodach, gdzie po wprowadzeniu strefy poboru opłat, sytuacja uległa diametralnej zmianie na przestrzeni tygodni po wprowadzeniu. W przypadku Głównego i Starego Miasta ruch zawsze będzie duży, zwłaszcza w sezonie, ale w tym sezonie rotacyjność faktycznie była odczuwalna – mówi Maximilian Kieturakis. - Dla rejonu Głównego Miasta bardziej kluczowe jest usprawnienie szczelności Strefy Ograniczonego Dostępu Głównego Miasta oraz zapewnienie mieszkańcom Głównego Miasta miejsc do parkowania w trakcie Jarmarku św. Dominika. Ciekawą propozycją jest, aby pozwolić mieszkańcom Głównego Miasta na parkowanie przy przyległych ulicach, na pobliskim Starym Mieście.

- Na pewno nowe zasady wymuszają rotację, ponieważ jako obywatele, nie jesteśmy przyzwyczajeni do tak znaczących wydatków za parkowanie - ocenia Kazimierz Koralewski, przewodniczący klubu PiS w gdańskiej radzie miasta i dodaje, że mieszkańcom nie podobają się wprowadzone stawki, które „biją ich po kieszeniach”. - Zjawiskiem, którego można było się spodziewać, jest masowe stawianie aut poza granicami strefy, co oczywiście generuje nowe problemy i niezadowolenie. Władze miasta powinny myśleć o rozwiązaniu problemu przez organizowanie, ale też budowę nowych parkingów, a nie podnoszenie cen i rozciąganie strefy do granic możliwości. Mamy XXI w. i ludzie będą dojeżdżać do centrum samochodami. Propozycje parkingów kubaturowych, jakie pojawiały się w ostatnim czasie były... dziwne. Można było odnieść wrażenie, że służą jedynie stwarzaniu pozorów.

Sposób na podreperowanie budżetu

Jeszcze bardziej krytyczny jest Przemysław Majewski.

- ŚSPP miała w zamierzeniu ustawodawcy ograniczyć napływ aut do ścisłych centrów miast z czym walczył m.in. Kraków. Ewentualne parkowanie miało być za to droższe jednak środki miały być przekazane na inwestycje drogowe w mieście. W Gdańsku niestety nie zaobserwowano większej rotacji aut, więc ŚSPP stała się dla urzędników sposobem na podreperowanie budżetu – krytycznie ocenia radny PiS.

Jak podkreśla radna Anna Golędzinowska, członkini komisji zagospodarowania przestrzennego, w przyszłym roku przygotowany zostanie raport o stanie wdrażania „Planu zrównoważonej mobilności miejskiej dla Gdańska do 2030 roku”, który pozwoli na ocenę skuteczności dotychczasowej polityki parkingowej i jej ewentualne korekty.

- Zasada „im bliżej centrum, tym droższe parkowanie” jest już standardem w większych miastach europejskich, a dwa lata temu taka możliwość pojawiła się w polskim prawie – mówi radna Koalicji Obywatelskiej. - W miastach, z którymi często się porównujemy ze względu na skalę – Wrocławiu i Poznaniu – dla strefy śródmiejskiej przyjęto stawkę 7 zł za godzinę. W Gdańsku występuje jednak większy ruch turystyczny, dlatego sądzę, że warto wzmocnić promocję transportu zbiorowego wśród osób odwiedzających nasze miasto. Już teraz sezonowe linie łączące Gdańsk Główny z plażami pozwalają ciekawie spędzić czas bez użycia samochodu osobowego, a więc ograniczyć zapotrzebowanie na miejsca postojowe w czasie, gdy miasto jest najliczniej odwiedzane.

Funkcjonowanie ŚSPP nie jest tematem zamkniętym, co znalazło odzwierciedlenie m.in. na ostatniej sesji Rady Miasta Gdańska. Radni jednogłośnie przegłosowali zmiany, które umożliwią kombatantom parkowanie na tzw. niebieskich kopertach, a także dadzą szansę uzyskania karty „N+” osobom zmagającym się ze schorzeniami układu oddechowego i krążenia, posiadającym w wydanym orzeczeniu o niepełnosprawności symbol 07-S. To umożliwi im parkowanie bez opłat na ogólnodostępnych miejscach postojowych SPP i ŚSPP.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki