Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa śmierci bursztynnika Jana N. została definitywnie umorzona

Łukasz Kłos
Archiwum
Sąd Okręgowy w Gdańsku definitywnie zakończył śledztwo w sprawie śmierci bursztynnika Jana N. Wciąż nie wiemy, kto zamordował mężczyznę w jego willi.

Nic więcej w tej sprawie organy ścigania nie mogły zrobić. Zażalenie należy oddalić - do takiego wniosku doszedł Sąd Okręgowy w Gdańsku, rozpatrując skargę rodziny Jarosława N. na postanowienie prokuratury o umorzeniu śledztwa.

Chodzi o głośną sprawę zabójstwa znanego gdańskiego bursztynnika. Ciało mężczyzny zostało znalezione w basenie, w jego willi. Biegli wkrótce stwierdzili "uduszenie gwałtowne o mechanicznym podłożu".

O popełnienie zabójstwa początkowo prokuratura podejrzewała syna denata - Alexandra. Żonie Dorocie postawiono zaś zarzut pomocnictwa. Analiza monitoringu posiadłości wykazała bowiem, że tej nocy nikt nie wtargnął do domu.

Przyjęte początkowo przez śledczych założenia obaliła ekspertyza DNA materiału biologicznego pobranego od zmarłego oraz jego żony i syna. Okazało się, że na ciele Jarosława N. nie było śladów DNA syna. Analogiczne wyniki przyniosła analiza materiału pobranego od żony. Prokuratura umorzyła postępowanie, a teraz sąd utrzymał je w mocy.

- Nie jestem zaskoczony postanowieniem sądu. To była jedyna możliwość - mówi mec. Łukasz Isenko, obrońca Doroty i Alexandra N. - Od początku nie istniały żadne dowody wskazujące, iż do śmierci przyczynił się którykolwiek z domowników.

Czytaj więcej w piątkowym (4.04.2014r.) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" kupując e-wydanie gazety.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki