Sprawa Patryka Palczyńskiego. Wisiorek pomoże wyjaśnić zagadkę śmierci? [zdjęcie]

Dorota Abramowicz
Na tym wisiorku znaleziono odcisk palca nieznanej osoby
Na tym wisiorku znaleziono odcisk palca nieznanej osoby archiwum
Prokuratura Rejonowa w Gdańsku Oliwie zdecydowała o opublikowaniu jednego z kluczowych dowodów w śledztwie dotyczącym śmierci Patryka Palczyńskiego. To niewielki wisior w kształcie żółwia, który był zawieszony na szyi gdyńskiego żeglarza. Wisior, którego nigdy wcześniej nie widzieli jego rodzina i przyjaciele, a którego na pewno nie zabrał z domu, wychodząc w ostatni w życiu rejs.

- Na tym wisiorze znajduje się odcisk palca nienależący do mojego syna - mówi Julita Palczyńska, matka Patryka. - Odcisków Patryka na żółwiu nie znaleziono, co może świadczyć, że wisior zawieszono na szyi syna przed wrzuceniem go do wody.

Śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci 24-letniego gdynianina toczy się od lipca ubiegłego roku. Patryk, który wcześniej pływał jako członek załóg na jachtach, m.in. po Karaibach, wyszedł z domu 2 czerwca ubiegłego roku przed północą. Matce, która odprowadziła go do rogu ulic Śląskiej i Podjazd w Gdyni, powiedział, że płynie w rejs jako członek załogi jachtu. Jakiego - nie powiedział.

Tajemnicze zaginięcie Patryka Palczyńskiego

W gdyńskim Urzędzie Miasta wymeldował się czasowo, informując, że wyrusza do Nowej Zelandii. 14 lipca siedem kilometrów od lądu kuter rybacki natrafił na zwłoki gdynianina. Patryk miał związane ręce, a do ciała ktoś przywiązał płyty chodnikowe.

Do tej pory, mimo przesłuchania dziesiątków świadków i licznych apeli w mediach, nie ustalono ani motywu, ani zabójcy Patryka. Nie wiadomo, co robił po rozstaniu z matką, na jaką jednostkę wsiadł, z kim się spotkał. - Niestety, żadnego przełomu nie ma - przyznaje prokurator Ewa Burdzińska, wiceszefowa Prokuratury Rejonowej w Oliwie.

- Syn zginął, bo coś zobaczył, czegoś się dowiedział - mówi matka. - Pytanie tylko, co i u kogo.

Prokuratura badała tzw. wątek żeglarski. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że podczas wcześniejszych podróży Patryk mógł się nieświadomie zetknąć z osobami powiązanymi z przemytem narkotyków. W grę wchodzą znani i bardzo poważni przestępcy. Na razie jednak nie ma jednoznacznych dowodów potwierdzających ów trop. Trwają również badania informacji odzyskanych z komputera Patryka, który przed wyjściem z domu wykasował zawartość skrzynki e-mailowej.

Żeglarz z Gdyni zamordowany

Ważnym śladem może być pewien list w języku hiszpańskim, który dotarł na skrzynkę pocztową już po zaginięciu żeglarza. Jego treść jednak musi pozostać tajemnicą.

Zarówno matka, jak i reprezentujący ją mec. Janusz Kaczmarek uważają, że już w pierwszej fazie śledztwa popełniono wiele błędów, m.in. zamiast zdokumentować fotograficznie sposób zawiązania sznura, dopuszczono, by lekarz sądowy przeciął węzły nożem. Na tych węzłach znaleziono odciski palców dwójki nieznanych mężczyzn. Do tej pory nie są znane wyniki badań daktyloskopijnych, czy były to odciski lekarza i biorącego udział w wyławianiu zwłok funkcjonariusza policji, czy też morderców Patryka.

Matka zamordowanego żeglarza zarzuca zaniedbania policji

- Czas działa na niekorzyść śledztwa - mówi z rezygnacją w głosie Julita Palczyńska. - Zaciera się pamięć świadków, ludzie nie potrafią powiedzieć, czy się spotkali z synem w maju, czy w czerwcu, jak był ubrany. Najwygodniej byłoby więc przyjąć wersję zasugerowaną przez psychologa, że syn się sam związał, obwiązał płytami i na środku zatoki sam wskoczył do wody.

Jednak prokurator Ewa Burdzińska wyjaśnia, że na obecnym etapie śledztwa wątek samobójstwa nie jest brany pod uwagę. - Szukamy sprawców zbrodni zabójstwa - twierdzi pani prokurator. - Śledztwo jest rzeczywiście bardzo trudne, policjanci mozolnie sprawdzają wszystkie ślady. Mamy jednak do czynienia z wielką zagadką.

Prokuratura prosi osoby, które wiedzą, skąd pochodzi zaprezentowany na zdjęciu wisior, o kontakt telefoniczny do sekretariatu Prokuratury Rejonowej Oliwa 58 321 35 00.

Dramat Iwony Wieczorek i Patryka Palczyńskiego doprowadził do zmiany prawa

Z mec. Januszem Kaczmarkiem, byłym szefem MSWiA, pełnomocnikiem prawnym Julity Palczyńskiej, rozmawia Dorota Abramowicz

Twierdzi Pan, że można się pokusić o porównanie sprawy Krzysztofa Olewnika z zabójstwem Patryka. W pierwszym przypadku doszło do nieprawidłowości w pracy policji, prokuratury i Służby Więziennej. A tutaj?
Sprawców zabójstwa Krzysztofa Olewnika zatrzymano i sądzono, a mordercy Patryka pozostają nieznani. Jest jednak kilka podobieństw, chociażby w początkowym potraktowaniu spraw przez policję. W przypadku Olewnika długo lansowana była teza mówiąca o samouprowadzeniu. Z kolei w przypadku Patryka sugerowano, że mogło to być samobójstwo.

Skąd wziął się taki wątek?
Psycholog opracowujący portret Palczyńskiego podkreślił fakt, iż znaleziono go w tych samych rzeczach, w których był na pogrzebie dziadka. To była, moim zdaniem, nadinterpretacja, bo wprawdzie kurtka i koszulka były takie same, ale już spodnie i buty - nie. Innym argumentem miało być rzekome obracanie się Patryka w "sferach magii".

Co by miało o tym świadczyć?
Właśnie ten wisiorek, który dziś pokazany jest w gazecie. Przypominam, że według rodziny i znajomych, Patryk nigdy wcześniej nie miał takiego wisiorka. Trzeba więc ustalić, skąd on się wziął na jego szyi i do kogo wcześniej należał.

Prokuratura w Pruszczu Gdańskim nie potwierdziła zarzutów dotyczących nieprawidłowości ze strony policjantów, między innymi rozcięcia więzów krępujących ręce Patryka w momencie wydobycia zwłok.
Tylko dlatego że węzły rozciął nie funkcjonariusz policji, ale biegły lekarz, będący na miejscu zdarzenia. Pozostaje pytanie, dlaczego prokurator, który był tego świadkiem, dopuścił do zniszczenia materiału dowodowego. W materiałach śledztwa brakuje także zdjęć z momentu wydobycia zwłok oraz fotografii pokazujących, jak były skrępowane ręce Patryka.

Dramat Iwony Wieczorek i Patryka Palczyńskiego doprowadził do zmiany prawa

iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

j
ja
No i co za problem z tym wisiorem?
Nie policja nie robi z siebie wiochy - są przecież programy, które mając skan obiektu szukają czy nie ma go w internecie (jeśli gdziekolwiek było w sieci zdjęcie wisiorka - na aukcji, blogu etc.) - to program je znajdzie.
M
MiRy
Związane ręce a do ciała ktoś przywiązał płyty chodnikowe.

Po sposobie w jaki zawiązano węzły można było ocenić czy ten co to zrobił był żeglarzem.
Żeglarze z dużą wprawą posługują się węzłami żeglarskimi.
To że płyta (płyty?) nie odpadła od dryfujących zwłok
znaczy że była solidnie przytwierdzona.
Nie bez znaczenia jest również jej rodzaj
o ile można ustalić na tej podstawie skąd ona została zabrana.
Pytanie też do czego na jachcie czy łodzi motorowej używa się płyt chodnikowych ?
Jeśli ich tam normalnie nie ma a ciało wyrzucono za burtę z płytami
to oznacza że ktoś wcześniej zaplanował to (m in zabierając w rejs właśnie te płyty).
Oznacza to też
że Patryk wsiadając na jacht (łódź) miał już wyrok którego wykonanie było kwestią sposobnej chwili w czasie rejsu.
Oznacza to że
Patryk zginął za coś co wiedział czy też widział przed ostatnim swoim rejsem a nie jak przyjmuje rodzina w jego trakcie.
Oznacza to że
jego kontakt ze sprawcą (sprawcami ?) nie był jednorazowy i przypadkowy.
Oznacza to że
należałoby prześledzić wszystkie jego rejsy wstecz bo tam może być odpowiedź kto i dlaczego pozbawił go życia.
Można by tak snuć hipotezy ale bez potwierdzenia w ustaleniach w śledztwie to tylko czyste domysły.

Na ...węzłach znaleziono odciski palców dwójki nieznanych mężczyzn. ...czy były to odciski lekarza i biorącego udział w wyławianiu zwłok funkcjonariusza policji, czy też morderców Patryka.

Akurat to łatwo ustalić pobierając odciski od lekarza i policjanta i porównując je z tymi na sznurze.

Trwają ….badania informacji ...z komputera Patryka, który przed wyjściem z domu wykasował zawartość skrzynki e-mailowej.

Wszystkie skasowane informacje można w łatwy sposób przywrócić i odczytać nawet darmowym programem. Jedyną przeszkodą są warunki licencji użytego oprogramowania przez prowadzących dochodzenie.

...niewielki wisior w kształcie żółwia...zawieszony na szyi gdyńskiego żeglarza. Którego ...nie widzieli jego rodzina i przyjaciele

Czyżby podarunek od dziewczyny. Koledzy nie obdarowują się wisiorami poza przypadkami kiedy chce się podkreślić przynależność do określonej grupy elity czy zaznaczyć styl w popkulturze. Tutaj aż prosi się o prześledzenie kontaktów osobistych Patryka z położeniem nacisku na to z kim wypływał w rejsy.

MiRy
w
winer
Skąd wiadomo że oba odciski są mężczyzn. Mają płeć?
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie