Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa "kierowcy z Monciaka" znów przed sądem

Jacek Wierciński
Do wypadku doszło w lipcu 2014 roku
Do wypadku doszło w lipcu 2014 roku Archiwum
22 maja 2017 r. sąd po raz kolejny przyjrzy się sprawie Michała L. Miesiąc temu sąd zadecydował, że uznany za niepoczytalnego mężczyzna, który w lipcu 2014 roku staranował ponad 20 osób, jadąc samochodem zamkniętą dla ruchu aut ulicą Bohaterów Monte Cassino w Sopocie, może kontynuować leczenie psychiatryczne na wolności. Prokuratura przeciw tej decyzji zaprotestowała.

- 22 maja rozpatrywane będzie przez Sąd Okręgowy w Gdańsku zażalenie Prokuratury Krajowej na uchylenie aresztowania tymczasowego Michałowi L. - wyjaśnia rzecznik prasowy i wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdańsku, sędzia Rafał Terlecki.

Jak zastrzega, od postanowienia sądu zależało będzie, czy zgodnie z wolą prokuratury, zmienione zostanie postanowienie sądu pierwszej instancji i kontynuowane będzie stosowanie środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia Michała L. w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Wcześniej sąd rejonowy uznał, że leczenie psychiatryczne mężczyzny może być kontynuowane w warunkach wolnościowych.

Śledczy wnosili także o uzupełnienie przez sąd opinii sądowo-psychiatrycznej.

Czytaj więcej na ten temat: Prokuratura Krajowa chce, by kierowca z Monciaka wrócił do zamkniętego zakładu

Przypomnijmy, Michał L. to kierowca, który na Monciaku w Sopocie staranował ponad 20 osób. Do wypadku doszło w lipcu 2014 roku, po godz. 23 na wysokości Kina Letniego, niedaleko wejścia na molo. Mężczyzna przebywał na oddziale zamkniętym szpitala psychiatrycznego.

Samochód wjechał w ludzi na Monciaku. 22 osoby w szpitalu [Z...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki