Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa Grudnia'70 spadła z wokandy kolejny raz

red.
R. Kwiatek
Z wokandy warszawskiego sądu spadła po raz kolejny sprawa gen. Wojciecha Jaruzelskiego i innych oskarżonych za "sprawstwo kierownicze" zabójstwa robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. Sprawę przełożono z powodu choroby jednego ławnika.

Terminy rozpraw w drugiej połowie kwietnia są jednak nadal aktualne. Sprawa została odroczona już kolejny raz. W marcu powodem odroczenia procesu była choroba sędzi. Rozprawy te prawdopodobnie i tak nie mogłyby się odbyć, gdyż gen. Jaruzelski, który chce być obecny na wszystkich posiedzeniach, niedawno opuścił szpital po zabiegach onkologicznych.

Proces trwa już 10 lat. Natomiast od listopada 2009 r. trwa tzw. zaliczanie materiału dowodowego.

Na ławie oskarżonych zasiadają: ówczesny szef MON 87-letni gen. Jaruzelski, wicepremier PRL
77-letni Stanisław Kociołek i trzej dowódcy jednostek wojska tłumiących robotnicze protesty. Nie
przyznają się do winy. Odpowiadają z wolnej stopy. Grozi im nawet dożywocie.

Ostatnie rozprawy w tym procesie odbyły się na przełomie stycznia i lutego. W końcu stycznia przedstawiono konkluzję ekspertyzy lekarskiej, która wpłynęła do akt. Wynika z niej, że Kociołek może uczestniczyć w rozprawie nie dłużej niż 3 godziny dziennie. Co do Jaruzelskiego obostrzenia są surowsze - z uwagi na charakter jego schorzeń rozprawy mogą trwać najwyżej 2 godziny i nie można wyznaczać ich częściej niż raz w tygodniu. Na tok procesu wpływają jednak głównie kłopoty zdrowotne sędziów, które wiele razy powodowały wielomiesięczne przerwy w procesie.

***
W grudniu 1970 r. rząd PRL ogłosił drastyczne podwyżki cen na artykuły spożywcze, co wywołało to
demonstracje na Wybrzeżu. Według oficjalnych danych, na ulicach Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga
od strzałów milicji i wojska zginęły co najmniej 44 osoby, a ponad 1160 zostało rannych.

Śledztwo w sprawie wszczęto dopiero po upadku PRL - w październiku 1990 r. Akt oskarżenia trafił
początkowo, w 1995 r., do Sądu Wojewódzkiego w Gdańsku. W 1999 r. proces przeniesiono do Warszawy, gdzie jesienią 2001 r. ruszył na nowo. Od 2001 r. trwały żmudne przesłuchania świadków - głównie robotników Wybrzeża, żołnierzy i milicjantów. W akcie oskarżenia prokuratura wniosła o przesłuchanie ok. 1110 osób.

Zobacz także:
Na planie filmu "Czarny czwartek"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki