Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa Amber Gold. Sędzia trafi przed Komisję Etyki

Jacek Wierciński
Archiwum
- Komisja Etyki KRS wybrała zespół złożony z sędziów, który ma zbadać sprawę. Na razie ustalamy możliwość wezwania pani sędzi do Warszawy przed Komisję Etyki. Wiem, że pani sędzia jest na urlopie przynajmniej do 15 lutego, ale gdy tylko wróci z urlopu, zostanie wysłuchana - zapowiada sędzia Waldemar Żurek, rzecznik prasowy KRS.

Decyzja podjęta przez Krajową Radę Sądownictwa na zakończonym wczoraj posiedzeniu wynika ze styczniowej publikacji „Newsweeka”, którego dziennikarze napisali o prowadzącej proces twórców Amber Gold - Marcina i Katarzyny P., sędzi Lidii Jedynak.

Według dziennikarzy (co potwierdza zdjęcie, jakie się pojawiło w kolorowej prasie), sędzia uczestniczyła w kameralnym bankiecie u jednego z trójmiejskich deweloperów.

RMF: Amber Gold: Marcin i Katarzyna P. w marcu przed komisją śledczą

Ten mężczyzna zaś przed kilkunastu laty miał się obracać w kręgach znanych przestępców, a później usłyszeć - dziś już zatarte - wyroki za posiadanie niemal 20 gramów kokainy i fałszerstwo dokumentów, paserstwo sprzętu wartego ponad 20 tys. zł i uporczywe niepłacenie podatku VAT. Ponadto dziennikarze wskazywali na jego związki z porównywanym do Amber Gold parabankiem Orcan, który według prokuratury, oszukał blisko 50 osób, na kwotę 7,7 mln zł.

Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku, w którym orzeka sędzia Lidia Jedynak, w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” wyjaśnił, że złożyła ona oświadczenie, w którym poinformowała, że „nie była jej znana przeszłość” dewelopera, nie korzystała z usług firm jego (ani jego małżonki), a „kontakty towarzyskie nigdy nie miały wpływu na jej pracę zawodową”.

Udało nam się również skontaktować z biznesmenem o kryminalnej przeszłości, który wbrew twierdzeniom „Newsweeka” - zaprzecza, jakoby jego znajomość z sędzią trwała od 12 lat. - Lidia Jedynak jest znajomą mojej żony. Jest to znajomość całkowicie prywatna i nie widzę konieczności, by się do tego odnosić - przekonuje. Zastrzega, że nie informował kobiety, która trafi przed specjalny zespół KRS, o swoich wyrokach. Jak twierdzi, nie dotyczyły one przestępstw opisanych w tygodniku, a z autorami artykułu spotka się w sądzie, gdzie zamierza dochodzić ochrony dóbr osobistych.

Na dni tuż po zakończeniu urlopu sędzi - czwartek i piątek 16 i 17 lutego, zaplanowana jest kolejna rozprawa Marcina i Katarzyny P., więc trudno powiedzieć, czy sędzia Lidia Jedynak stawi się przed zespołem powołanym przez KRS w nadchodzącym tygodniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki