Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa 12-latki ukąszonej przez żmiję. Prokuratura chce opinii biegłego

Mateusz Węsierski
Archiwum DB
Biegły sprawdzi, czy bytowski lekarz postąpił słusznie, nie udzielając pomocy dziewczynce ukąszonej przez żmiję. To ciąg dalszy sprawy z połowy lipca, o której mówiła cała Polska.

- Opinia biegłego będzie miała istotny wpływ na rezultat postępowania - informują prokuratorzy z Bytowa.
Dokument ma być gotowy do końca października. Wówczas śledczy podejmą decyzję, czy postawić zarzuty lekarzowi, który nie pomógł 12-letniej Weronice z Bawernicy (gm. Parchowo).

Lekarz nie zlecił przetransportowania dziewczynki karetką do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Słupsku. Kazał jej tam jechać z matką prywatnym samochodem. Dziewczynka po drodze mdlała i wymiotowała. Potrzebowała surowicy, a matka musiała stać w korkach po ponad 40-kilometrowej podróży z Bytowa do Słupska. Gdy skarga kobiety trafiła do mediów, sprawa stała się ogólnopolska. Powtarzano, że Barbara Śliwińska z Bawernicy (gm. Parchowo) największy żal ma właśnie o niewysłanie karetki.

Przedstawiciele szpitala podtrzymują swoje stanowisko zawarte w oficjalnym komunikacie. W wyniku wewnętrznej kontroli stwierdzono, że surowicę można było podać tylko na oddziale chirurgii dziecięcej w Słupsku. Zdaniem szpitala, decyzja lekarza związana była z brakiem drastycznych objawów ukąszenia. Nasiliły się one dopiero po opuszczeniu szpitala. 12-latce w Słupsku skutecznie udzielono pomocy.

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki