Mecz w Piotrkowie lepiej zaczęły gospodynie. Po dwóch bramkach swojej liderki Agaty Wypych prowadziły 2:0, a później 5:2. Dopiero w 12 minucie gry, po skutecznie wykonanym przez Stafanie Lazar rzucie karnym, gdynianki doprowadziły do remisu 7:7, aby za chwilę po bramce Karoliny Sulżyckiej objąć prowadzenie. Nie na długo jednak, bo podopieczne Jerzego Cieplińskiego nadal nie mogły znaleźć recepty na skuteczna grę Wypych - do przerwy zdobyła aż 8 bramek - a ponadto ułatwiały zadanie rywalkom, notując w pierwszej połowie aż 15 strat własnych.
Po przerwie gdynianki ograniczyły liczbę strat, a ich gra nabrała większej jakości.
Bardzo dobrze broniła Małgorzata Sadowska, nie gorzej spisywały się Karoliny - Szwed i Sulżycka, Patrycja Kulwińska i Stefania Lazar. Kiedy w 40 minucie gdynianki osiągnęły trzybramkową przewagę (22:19), wydawało się, że emocje w Piotrkowie się skończyły.
Nic bardziej mylnego, bo gospodynie wyrównały, a dopiero dwie ważne bramki w końcówce gdynianki Katarzyny Duran, przy strzale z karnego w słupek Wypych, wskazały na zasłużone w sumie zwycięstwo gdynianek w Piotrkowie.
SPR Piotrcovia - Vistal Łączpol Gdynia 25:28 (17:15)
Piotrcovia: Kowalczyk - Rol 2, Mijas 4, Mielczewska 2, Podrygała 1, Wypych 9, Szafnicka 1, Dąbrowska 2, Gleń 1, Krzysztoszek 3, Kopertowska.
Vistal Łączpol: Sadowska, Mikszto - Sulżycka 5, Głowińska, Jędrzejczyk, Białek 1, Szwed 5, Mateescu 2, Duran 3, Koniuszaniec 2, Lazar 5, Kulwińska 5.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?