Aktualizacja piątek 24 listopada
Odpowiedź Urzędu Marszałkowskiego ws. listu ministra Glińskiego:
"Smutne jest to, że list ministra Glińskiego trafił bezbłędnie do mediów, nie trafił jednak do adresata, czyli do Marszałka Województwa Pomorskiego. Ale jeszcze smutniejsze, że Marszałek Struk już w grudniu 2016 roku informował ministra Glińskiego o sytuacji w Operze Bałtyckiej – zwracał uwagę na trudną sytuację w tej instytucji: przede wszystkim na problemy finansowe, ale również na fakt, że związki zawodowe domagają się podwyżek i kontestują nowo powołanego dyrektora. Wówczas minister sygnalizowany problem zbagatelizował, dziś prosi o jego zbadanie i podjęcie kroków. Ta kolejność wydaje się dość dziwna.
Marszałek pisał m.in.: „w obecnej sytuacji gospodarczej Województwo Pomorskie nie jest w stanie zwiększyć dotacji podmiotowej i utrzymać jej w kolejnych latach na zadowalającym poziomie. Jednakże nie wyobrażam sobie, aby ta ważna dla sztuki operowej instytucja mogła zniknąć z mapy kulturalnej naszego kraju. Dlatego też wierzę, że pomoc organizacyjna i finansowa Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pozwoli na odpowiedni i dynamiczny rozwój tej instytucji. W naszej ocenie wsparcie ministerialne stanowiłoby znaczący element wspomagający budowanie nowego oblicza tej instytucji”. Niestety odpowiedź na ten list – podpisana przez wiceminister Wandę Zwinogrodzką - była nader lakoniczna: mówiła że w planach budżetowych ministerstwa na 2017 rok Opera Bałtycka nie została uwzględniona".
Aktualizacja
O podjętej przez siebie interwencji Piotr Gliński poinformował w piśmie, skierowanym do związkowców Opery Bałtyckiej.
- Zwróciłem się do marszałka województwa pomorskiego z prośbą o zbadanie sygnalizowanych problemów i – jeśli decyzje dyrektora instytucji naruszają obowiązujący porządek prawny, w tym prawo pracy i ustawę o związkach zawodowych, o podjęcie stosownych kroków zmierzających do naprawy sytuacji, a także o poinformowanie mnie o efektach podjętych działań – czytamy w liście ministra do członków Solidarności i Związku Zawodowego Polskich Artystów Muzyków Orkiestrowych w Operze Bałtyckiej.
Czytaj też:
Poniżej publikujemy pełną treść listu:
Z uwagą i zaniepokojeniem zapoznałem się z przedstawioną sytuacją w Operze Bałtyckiej. Z głęboką troską odnoszę się do wszelkich spraw pracowniczych, mających wpływ na rozwój i potencjał artystyczny, instytucji kultury lub sygnalizujących naruszenie norm społecznego współżycia w miejscu pracy.
Opera Bałtycka jest samorządową instytucją kultury, dlatego w głównej mierze na organizatorze będącym organem samorządu terytorialnego spoczywa obowiązek zapewnienia instytucji stabilnego rozwoju oraz rozwiązywania podstawowych problemów dotyczących jej funkcjonowania, przy jednoczesnym poszanowaniu autonomicznych decyzji dyrektora oraz zapewnieniu przestrzegania obowiązującego prawa w tym uprawnień pracowniczych wynikających z kodeksu pracy.
Dlatego w pierwszej kolejności zwróciłem się do marszałka Województwa Pomorskiego z prośbą o zbadanie sygnalizowanych problemów i – jeśli decyzje dyrektora instytucji naruszają obowiązujący porządek prawny, w tym prawo pracy i ustawę o związkach zawodowych, o podjęcie stosownych kroków zmierzających do naprawy sytuacji, a także o poinformowanie mnie o efektach podjętych działań.
Luksusowa rezydencja Kulczyka na sprzedaż
Orkan Grzegorz odkrył bunkry na Helu
W Gdańsku kręcą komedię "Miłość jest wszystkim"
Kobiety poszukiwane przez pomorską policję
Zatoka Pucka pełna chorych ryb? Rybacy biją na alarm
Nauczyciel płakał, jak poprawiał: Najlepsze teksty uczniów i nauczycieli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?