Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o Strefy Płatnego Parkowania w Gdyni. Kierowcy chcą zwrotu pieniędzy

Marcin Lange
Kierowcy zwrotu pieniędzy za parkowanie domagają się na razie od ZDiZ
Kierowcy zwrotu pieniędzy za parkowanie domagają się na razie od ZDiZ Tomasz Bołt
Wszystko wskazuje na to, że w kwestii Strefy Płatnego Parkowania w Gdyni musi się wypowiedzieć sąd. Kierowcy zapowiadają, że złożą tam pozwy przeciwko miastu. Jak wskazuje wojewoda, problem dotyczy też innych miast.

Pomorski Urząd Wojewódzki, Ministerstwo Infrastruktury oraz niezależni prawnicy, z którymi się konsultowaliśmy, są zgodni: znaczna część strefy płatnego parkowania w Gdyni jest niewłaściwie oznakowana i miasto nielegalnie od ponad półtora roku pobiera od kierowców opłaty. Opinie te sprawiły, iż ci ostatni gremialnie ruszyli do Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni, domagając się anulowania mandatów za nieuiszczenie opłaty lub przekroczenie czasu postoju w SPP.

ZDiZ z reguły roszczeń jednak nie uznaje i, odmawiając anulowania opłaty, wysyła kierowcom standardowe pismo, w którym zmienia się jedynie numer rejestracyjny pojazdu, data oraz dane kierowcy.

Tyle tylko że w piśmie tym ZDiZ powołuje się m.in. na wyrok NSA ze stycznia 2014 r., a więc wydany miesiąc przed wejściem w życie nowych przepisów, zgodnie z którymi każde miejsce postojowe w strefie płatnego parkowania musi być wyznaczone znakiem poziomym.

Czytaj więcej na ten temat: Opłaty za parkowanie bezprawne? Musi być biała linia i znak

Pismo ZDiZ przesłaliśmy niezależnym prawnikom, którzy wytykają jego braki. - Po pierwsze, wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego nie znajduje uzasadnienia wobec faktu jego oparcia na nieobowiązującym już stanie prawnym, ponieważ został on wydany przed wejściem w życie rozporządzenia ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. Po drugie, stanowisko ZDiZ w istocie sprowadza się do tego, że na terenie Gdyni nie obowiązują wspomniane przepisy. Co więcej, przywoływana przez ZDiZ uchwała Rady Miasta Gdyni w hierarchii źródeł prawa nie dominuje nad rozporządzeniem ministra. Po trzecie, ZDiZ w Gdyni nie decyduje o tym, czy jakiś przepis prawa obowiązuje, czy też nie - wylicza mecenas Roman Olszewski. - Zresztą podobnych błędów jest w tych pismach znacznie więcej.

Prawnicy, z którymi się konsultowaliśmy, uważają, że sprawa jest ewidentna, a wygranie przed sądem sporu z miastem przez kierowców bardzo prawdopodobne.

Czytaj więcej na temat: sporu wojewody pomorskiego z władzami Gdyni o płatne parkowanie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki