Spór o przetarg na kontrolę biletów w SKM Trójmiasto. Rewizor zarzuca faworyzowanie Renomy

Zeszłoroczna wygrana Rewizora była sensacją. Do 2015 roku bowiem, nieprzerwanie od ponad dekady, w zakresie kontroli biletów z PKP SKM Trójmiasto współpracowała sopocka firma Renoma. Obowiązująca umowa SKM z Rewizorem zawarta została na rok, więc teraz SKM rozpisała nowy przetarg na świadczenie tej usługi w 2016 roku.

Jak podkreśla Paweł Adamiak, szef firmy Rewizor, warunki określone w nowym przetargu jest w stanie spełnić tylko Renoma.

- Przede wszystkim podniesiono próg zdolności kredytowej startujących w nim firm na kwotę 1,5 miliona złotych z 0,5 mln, które wymagano w ubiegłym roku. Dla porównania firmy budujące stadion narodowy musiały mieć zdolność... 1,2 mln zł - mówi szef Rewizora.

- Zamawiający ustalając wysokość tej kwoty wziął pod uwagę, że część wynagrodzenia wykonawcy, będzie pochodzić z wpływów ze skutecznej windykacji należności. Wpływy te wykonawca będzie uzyskiwał z opóźnieniem wynoszącym nawet kilkanaście miesięcy. Oznacza to, że w pierwszych miesiącach realizacji umowy wykonawca nie będzie otrzymywać wynagrodzenia w pełnej kwocie pokrywającej koszty jego działalności. Dlatego też wykonawca musi dysponować środkami, które pozwolą mu przetrwać ten okres i sprawnie realizować przedmiot umowy - odpowiada Marcin Głuszek, dyrektor ds. Marketingu i Sprzedaży SKM.

Dziwić może także podniesienie przez SKM aż o 100 proc. (z 1,5 do 3 mln zł) kwoty doświadczenia u jednego zamawiającego jaką muszą mieć startujący w nowym przetargu w usłudze kontroli biletów

- W przypadku aktualnie ogłoszonego przetargu, po skorzystaniu z prawa opcji, umowa może obowiązywać przez okres do 3 lat, a jej wartość może wynieść ponad 10 mln zł. O ile wartość umowy wzrosła ponad trzykrotnie to wartość wymaganego doświadczenia wzrosła tylko dwukrotnie - tłumaczy Marcin Głuszek.

[email protected]