Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o Gedanię staje się coraz ostrzejszy

Maciej Pietrzak
Fot. Karolina Misztal
Po sprzedaży przez Gedanię SA historycznej działki we Wrzeszczu deweloperowi, miasto zapowiedziało kolejną próbę odzyskania terenu.

Nie milkną echa czwartkowego zwrotu w sprawie zrujnowanych od lat historycznych terenów klubu Gedania przy ul. Kościuszki we Wrzeszczu. Po sprzedaży pod koniec kwietnia działki przez zarządzającą nią spółkę Gedania SA deweloperowi Robyg za 16,5 mln zł miasto przeszło do kontrofensywy i skierowało sprawę do prokuratury i Prokuratorii Generalnej. Zdaniem prezydenta Pawła Adamowicza, prezes Gedanii SA Zdzisław Stankiewicz nigdy nie miał zamiaru zrealizować na tej działce celów sportowych, na jakie została mu ona za symboliczną cenę przekazana ponad dekadę temu, tylko przez lata szukał możliwości zarobienia na atrakcyjnej nieruchomości i teraz mu się to udało.

Zobacz też: Zwrot w sprawie terenów Gedanii. Miasto pozywa spółkę

Magistrat przed kilkoma laty przegrał już raz w sądzie próbę odzyskania dla Skarbu Państwa wieczystego użytkowania działki przy ul. Kościuszki. Teraz jednak, po sprzedaży terenu Robygowi, okoliczności zmieniły się diametralnie i władze liczą, że teren uda się odzyskać. Prezes Stankiewicz jest jednak spokojny i nie obawia się kolejnej batalii sądowej, pozwy miasta nazywa „farsą” niemającą merytorycznego uzasadnienia.

- Podjęcie kolejnej próby odzyskania tego terenu przez miasto jest słuszne, jednak obawiam się, że magistrat działa trochę po omacku. Przed sądem trzeba bowiem będzie wykazać, że nowy użytkownik wieczysty nie wypełnia funkcji sportowej zaplanowanej na tym terenie, a żeby to udowodnić przez kilka miesięcy musi jej realnie nie wykonywać, a przecież Robyg kupił ten teren dopiero 3 tygodnie temu. Dlatego dziwi mnie pośpiech prezydenta Adamowicza, który jest prawnikiem i na pewno zdaję sobie z tego sprawę. Mam nadzieję, że to nie jest jedynie działanie na pokaz, a w rzeczywistości zmierzające do tego, żeby Prokuratoria odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie i ogłoszenia wtedy przez Prezydenta, że "skoro Prokuratoria odmówiła, to musimy dogadywać się z deweloperem" -komentuje prawnik Kacper Płażyński, który od dłuższego czasu angażuje się w sprawę.

Gedania: Co nam zostało z tych lat...

- My nadal nie możemy wyjść ze zdziwienia, że gdy w 2005 r. przekazywano Gedanii SA tę działkę, miasto w akcie notarialnym nie zawarło żadnych zabezpieczeń, by nie wydarzyło się to, co się stało. Zdecydowana większość przypadków w naszym kraju pokazuje, że komercyjne przedsięwzięcia sportowe tego typu upadają. Odbudową sportu na działce Gedanii po jej odzyskaniu powinno zająć się wyłącznie miasto - komentuje Kazimierz Koralewski, szef klubu PiS w Radzie Miasta.

Czytaj: Gdańsk Obywatelski chce "okrągłego stołu" ws. terenów dawnej Gedanii

Zwrot w sprawie Gedanii nie zdziwił Piotra Dwojackiego z Gdańska Obywatelskiego. - Powszechnie wiadomo, że wiceprezydent Bielawski był zwolennikiem oddania tego terenu deweloperom, za co swego czasu zrugał go prezydent Adamowicz. Władze już w 2015 r. na spotkaniu z mieszkańcami zapowiedziały drugą próbę prawnego odzyskania wieczystego użytkowania terenu, ale wówczas nie dostarczyły odpowiednich dokumentów i Prokuratoria odmówiła zajęcia się sprawą. Może wreszcie teraz zrobią to porządnie - mówi Dwojacki.

Z nadzieją na efekty najnowszych działań miasta czeka z kolei Krystian Kłos, przewodniczący zarządu Rady Dzielnicy Dolny Wrzeszcz.

- Wcześniej chcemy doprowadzić w końcu do prawidłowego zabezpieczenia tej działki, na której dochodzi np. do libacji alkoholowych. Rozmawiałem już w tej sprawie z prezesem Stankiewiczem. Jeśli chodzi o przyszłość tego terenu, to sądzę, że odtworzenie pełnowymiarowego boiska nie ma sensu. Orlik, inne obiekty sportowe, park i upamiętnienie klubu w postaci np. pomnika czy muzeum byłoby optymalnym rozwiązaniem.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki