18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spółdzielnia

Jarek Janiszewski
W ostatnim felietonie wystawiłem klatę, by ujawnić, że prawdziwa cnota krytyk się nie boi. I dostało mi się od "wiernych" Czytelników. Nie jestem masochistą, ale naprawdę cieszy mnie nawet najbardziej brutalny atak - jest znakiem, że ziarno pada na wydajny grunt i może kiedyś wyda stukrotny plon. Nawracają się nawet najbardziej zatwardziali grzesznicy.

Fanom Artura Andrusa polecam wymyślenie kilku oryginalnych strof. Chowanie się za osobnikiem z radia jest objawem dziecięcej bezradności. A poza tym słuchałem, jak kolega Artur śpiewa. Mógłby stworzyć świetny duet z misiem Colargolem, zwłaszcza wtedy, gdy skromny niedźwiadek nie dostał jeszcze czarodziejskiego gwizdka od króla ptaków.

Tyle tytułem zaszłości. Teraz czas na kwas, jak powiedział psychodeliczny artysta.

Doświadczeni ludzie powiadają, że świat się kręci wokół pieniędzy i d..y. Aby mieć dobrej jakości to drugie, trzeba mieć duże ilości pierwszego. Nie jest to myśl powalająca na kolana. Ma jednak ciekawy kontekst w przypadku naszego kraju. Zarobienie poważnego grosza jest obecnie bardzo trudne. Na rynku rywalizują koncerny, które wymyśliły prawie wszystko - od kleju do protez po genetycznie modyfikowaną żywność, której tak się ostatnio boją niektórzy hodowcy kur.

Trudno wymyślić coś oryginalnego, gdy świat dawno przećwiczył wszystkie warianty. Oczywiście pozostaje zawsze malutkie poletko do zagospodarowania, ale tu mogą jedynie wkroczyć osobnicy o niespotykanym IQ.

Co zatem zrobić, by nie prezentując sobą nic wielkiego, zarobić duże pieniądze? Najpierw trzeba się zastanowić, gdzie one są. Odpowiedź jest prosta - w budżecie państwa. Jak się do nich dobrać, zapyta osobnik, który potrafi jedynie solidnie sfajdać się po obfitym obiedzie.

Odpowiedź znowu jest prosta - jedyną bezpieczną drogą jest polityka. Ta dziedzina ma cudowna cechę - mętny brak odpowiedzialności. Nawet, gdy głupie decyzje przyniosą milionowe straty, winni najwyżej stracą stanowiska, nie tracąc tajemniczych profitów. Koledzy później rzucą koło ratunkowe w postaci niekrępującej synekury.

Można posadzić do więzienia lumpa za kradzież radia, ale nigdy kolegę odpowiedzialnego za zniknięcie milionów.

Politykę, którą obserwujemy po 89 roku, można by spokojnie nazwać spółdzielnią. Spółdzielnia, jak każda przyzwoita firma, ma przynieść udziałowcom jak największe profity. W naszym przypadku udziałowcami są kolejne ekipy, które wygrywają wybory. Niestety, jednym wielkim członkiem spółdzielni bez prawa głosu jest całe społeczeństwo.

Zarząd spółdzielni robi z nim, co chce - zmienia prawo, wprowadza koncesje, podwyższa akcyzy. Wszystko po to, by udziałowcy mogli przytulić jak najwięcej grosza. Zdarzają się w zarządzie spółdzielni idealiści pragnący rozsądnych zmian, ale ich głos niknie w tumulcie chciwego tupania.

Te dziwne refleksje dopadły mnie, gdy usłyszałem o milionach wydanych przez Ministerstwo Sportu na koncert Madonny. Pani minister (mała litera oznacza brak szacunku) Mucha twierdzi, że pomimo budżetowego wsparcia impreza przyniosła straty. Tylko komu?
Oczywiście Stadionowi Narodowemu.

- Czy po stracie stadion będzie płakać? - zapyta mała dziewczynka.
- Nie, odpowie urzędnik. Stadion jest martwy i jest mu wszystko jedno.
- Czy Madonna zarobiła?- zapytała ponownie dziewczynka.
- Tak, drogie dziecko - odpowiedział urzędnik. - Zarobiła Madonna i Oni - ci, którzy z narażeniem zdrowia pracowali przy jej koncercie.
- To dobrze, bo lubię Madonnę!

Jarek Janiszewski na antenie Radia Gdańsk co wtorek o godz. 23 prowadzi autorski program "Czego".

CZYTAJ INNE FELIETONY/ BLOGI:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki