Początek meczu był nerwowy. Pierwszą bramkę zdobył Dariusz Kawczyński. Podopieczni trenera Marka Mońki szybko uporządkowali grę, zaczęli skutecznie radzić sobie w defensywie, a do tego świetne zawody w bramce rozgrywał Marcin Głębocki. W ataku gdańszczanie mieli dobrze dysponowanego, doświadczonego Bartosza Walaska, który w całym spotkaniu dziesięć razy trafił do bramki rywali. To wszystko sprawiło, że gospodarze szybko wyszli na prowadzenie i uzyskali pięć bramek przewagi. Przed przerwą Pomezania zmniejszyła straty do trzech trafień, co zwiastowało emocje w drugiej odsłonie spotkania.
I rzeczywiście, początek był emocjonujący. W 36 minucie Spójnia-Wybrzeże miała tylko jedną bramkową przewagę, a rzut, który mógł dać remis, fantastycznie obronił Głębocki. W 50 minucie gdańszczanie prowadzili już 25:19 i tego zasłużonego zwycięstwa oraz awansu nie dali sobie odebrać. Teraz czas na myślenie o kolejnym sezonie, bowiem włodarze klubu nie kryją, że szybko marzy im się awans do PGNiG Superligi. Do tego potrzebne jest jednak wzmocnienie składu, a to rola dla działaczy Spójni-Wybrzeża.
Spójnia-Wybrzeże Gdańsk - Polski Cukier Pomezania Malbork 29:22 (17:14)
Spójnia-Wybrzeże: Głębocki, Kasperek - Walasek 10, Steege 5, Sulej 4, Jasowicz 4, Derdzikowski 3, Bystram 2, Ciszewski 1, Młynarek, Trojanowicz
Polski Cukier Pomezania: R. Kądziela, P. Kądziela - Cielątkowski 5, Janusiewicz 3, Lipiński 3, Czarnecki 3, Babicki 2, Bujnowski 2, Kawczyński 2, Kościelny 2, Karnowski, Tarkowski, Rydel
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?