Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sparingi. Lechia Gdańsk we Wronkach z cypryjskim AEK Larnaka nie zagrała

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Lechia Gdańsk ma już za sobą dwa sparingi
Lechia Gdańsk ma już za sobą dwa sparingi Przemyslaw Swiderski
Od ponad dwóch tygodni trenują zawodnicy gdańskiej Lechii. W sobotę o godz. 16 we Wronkach miał ich czekać sprawdzian w sparingu z AEK Larnaka, czyli czwartą drużyną ligi cypryjskiej. Na prośbę wyspiarzy mecz został jednak odwołany.

- Sobotni sparing będzie zamknięciem mikrocyklu treningowego, w którym po raz ostatni będziemy bardzo dużo zmieniać w składzie. Potem skupimy się na szukaniu optymalnego ustawienia. Zaznaczam jednak, że potrzebna nam będzie większa grupa zawodników, dlatego korzystamy z wielu piłkarzy, których mamy w kadrze - przekonywał Piotr Stokowiec, trener Lechii Gdańsk.

W piątek biało-zieloni mieli zagrać mecz kontrolny z Bytovią w Cetniewie. Plany uległy jednak zmianie i sprawdzian z II-ligową drużyną przeniesiony został na 6 lipca.

Podopieczni trenera Stokowca mieli skupić tylko na występie z czwartą siłą ligi cypryjskiej, czyli AEK Larnaka. - Na prośbę klubu AEK Larnaka sparing został odwołany. Przystaliśmy na tę prośbę i mecz kontrolny nie dojdzie do skutku - czytamy na oficjalnej stronie Lechii.

Obóz w Cetniewie biało-zieloni zakończyli więc wewnętrzną gierką.

Lechia ma za sobą dwa sparingi z Chojniczanką (1:1) oraz z Hapoelem Beer Szewa (0:3). W starciu z izraelskim klubem Filip Mladenović w 76. minucie nie wykorzystał rzutu karnego.

- Było widać, że zawodnicy odczuwają skutki całego mikrocyklu, ale też było dużo zmian w składzie - wyjaśnia trener Piotr Stokowiec. - Pojawiły się drobne braki czy niedociągnięcia, które wychodzą z powodu zmęczenia, ale to nie może być głównym wytłumaczeniem. Musimy jako cała drużyna uszczelnić obronę, zagrać lepiej w defensywie, bo zbyt łatwo traciliśmy bramki. Mamy jeszcze czas, by to poprawić. Wkrótce rozpocznie się granie o stawkę i zdajemy sobie sprawę, że wymagania wobec nas będą jeszcze większe i na to pracujemy.

- Sprawdzamy również różne warianty, budujemy nasze zaplecze w postaci wielu młodych zawodników. Dajemy im możliwość sprawdzenia się. Chcemy ich odkrywać, dawać szansę i po to są sparingi. Obciążenia są tak duże, że jeśli chcemy mocniej popracować, to piłkarze nie mogą grać po 90 minut, bo byłoby duże ryzyko odniesienia kontuzji - dodaje opiekun trzeciej drużyny PKO Ekstraklasy.

Oprócz przeniesionego sparingu z Bytovią Lechia ma w planach jeszcze mecz kontrolny z Olympiakosem Pireus. To spotkanie odbędzie się w środę, 3 lipca w Gdańsku. W piątek z grecką drużyną mierzyła się Pogoń Szczecin. Wynik otworzył strzałem Iker Guarrotxena, ale po przerwie wyrównał Giánnis Massoúras i zakończyło się remisem 1:1.

Robert Kubica zamieni bolid Formuły 1 na... rower. Kierowca Williamsa weźmie udział w maratonie kolarskim w Dolomitach

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki