Prawdopodobnie ptak zderzył się z jakimś pojazdem. Włochatka nie była w stanie samodzielnie latać. Pozostawiona w lesie, padłaby ofiarą innego drapieżnika. Włączono leczenie farmakologiczne (trwało około miesiąca), dopiero wtedy sowa odzyskała sprawność.
To kolejny cenny gatunek ptaka, który został odratowany przez pracowników 'Ostoi'. Włochatka zaliczana jest do małych sów i występuje jedynie w kilku rejonach Polski. Do tego prowadzi bardzo skryty tryb życia. Szacuje się, że w lasach Nadleśnictwa Kartuzy mieszka kilkanaście par tych sów. Ponieważ Nadleśnictwo Kartuzy na stałe współpracuje z pracownikami 'Ostoi', zdecydowano że sowa zostanie wspólnie wypuszczona na wolność w Lasach Mirachowskich (żyją tam już inni przedstawiciele tego gatunku). Jednak ptak sam zadecydował o swojej przyszłości - na trzy dni przed planowanym wypuszczeniem na wolność, podczas karmienia, po prostu odleciał.
W ten sposób lasy w okolicy leśnictwa Sianowo być może wzbogacą się o nowy gatunek sowy.
Zobacz też:Młoda sowa uczy się ruchów od pluszowej podobizny
Masz kota lub psa? Uważaj na trujące rośliny w domu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?