18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sopot: Wojciech Fułek przewodniczącym Rady Miasta

Redakcja
Wojciech Fułek, pokonany w wyborach na prezydenta Sopotu, został w piątek przewodniczącym Rady Miasta. Przewagę głosów zdobył jednak dopiero w drugiej turze głosowania.

W pierwszej poparło go siedmiu radnych, z kolei kandydata PO i Samorządności - Wieczesława Augustyniaka - osiem osób, a kandydata PiS, Piotra Melera - cztery. Kiedy okazało się, że to głosowanie nie przyniosło rozstrzygnięcia, zdecydowano o drugiej turze, wykluczając z niej jednak Piotra Melera, który otrzymał najmniejszą liczbę głosów.

Kandydat PiS został jednak wiceprzewodniczącym Rady Miasta. O to stanowisko starała się także Barbara Gierak- Pilarczyk z PO i Cezary Jakubowski, który w piątek wystąpił z szeregów PO. Kandydaturę Jakubowskiego zaproponowała... radna "Kocham Sopot".

Zarówno Jakubowski, jak i Meler otrzymali po 12 głosów ( obaj zostali wiceprzewodniczącymi), a Gierak-Pilarczyk - osiem.

W poprzedniej kadencji w prezydium Rady Miasta zasiadało dwóch przedstawicieli PO i jeden z Samorządności. W obecnym układzie te partie nie mają w zarządzie żadnego przedstawiciela. Cezary Jakubowski, jak deklarował w piątek, będzie w tej kadencji radnym niezależnym.

- Po środowym spotkaniu z klubem uznałem, że występuję z partii. Oczekiwano ode mnie poddańczości, m.in. przy głosowaniach personalnych, z którymi się nie zgadzałem. To nie było zgodne z moim sumieniem - tłumaczy Cezary Jakubowski, wiceprzewodniczący Rady Miasta.
Jakubowski przyznał, że nie chciał poprzeć kandydatury Wieczesława Augustyniaka na przewodniczącego RM. Jego zdaniem, po ostatnich wyborach, kiedy to wyraźnie zaznaczył się podział Sopotu, w radzie powinny nastąpić zmiany.

- Wybór Augustyniaka byłby sygnałem, że nic się nie zmieni. A przewodniczący powinien być wstrzemięźliwy wobec prezydenta - argumentował Jakubowski.

Z wyborem nowego przewodniczącego nie mogli pogodzić się radni koalicji PO i Samorządność. Wyniki poszczególnych głosowań (11 głosów na Fułka, po 12 na Melera i Jakubowskiego) zdaniem "nowej" opozycji, czyli PO i Samorządności, świadczą o wyraźnym zawiązaniu koalicji między KS a PiS. - Dzisiaj formalnie zawiązała się między tymi klubami koalicja. Mamy za sobą "chichot Kurskiego" - oświadczył Marek Bogacki, radny PO.

O postawie tzw. zdrajców mówił z kolei radny Lesław Orski. - Jestem zszokowany postawą Jerzego Halla, Jarosława Kempy [ci dwaj zawiesili na początku tego tygodnia swoje członkostwo w PO - od red.] i Cezarego Jakubowskiego. Nie wyobrażam sobie, jak można zdradzić ideały Platformy i pójść w układ z PiS - oburzał się Lesław Orski, radny PO.

Jednak zarówno radni PO, jak i radny Samorządności przyznawali, że przed inauguracyjną sesją także rozmawiali z członkami PiS. -Rozmowy dotyczyły jednak wspólnego programu, który miał być realizowany w tej kadencji, a nie koalicji - podkreślali radni PO.

W podobnym tonie wypowiadał się nowy szef sopockich radnych. Wojciech Fułek, lider "Kocham Sopot", zapewniał, że żadnej koalicji z PiS nie ma, a rozmowy dotyczyły wspólnego programu dla Sopotu. Zadeklarował też, że KS zamierza wystąpić do wszystkich klubów z takim projektem programowym. -Mamy ambicje sopockie, a nie polityczne - podkreśla Wojciech Fułek.
Na pytanie, jak - jako przewodniczący rady - wyobraża sobie współpracę ze swoim byłym kontrkandydatem, Jackiem Karnowskim, odpowiada, że jego rolą nie jest wyręczanie prezydenta w jego pracy, ale ma nadzieję, że współpraca będzie się dobrze układać.

To była tajemnica poliszynela

Rozmowa z Jackiem Karnowskim, prezydentem Sopotu

Jest Pan zaskoczony wyborem nowego przewodniczącego Rady Miasta?
Stało się to, co było tajemnicą poliszynela. Jest koalicja "Kocham Sopot" z PiS. Z nami klub KS nie chciał rozmawiać.

A decyzja Cezarego Jakubowskiego o wystąpieniu z szeregów partii - też była dla Pana oczywista?
Nie było zaskoczenia. Myślę, że Jakubowski dołączy do klubu "Kocham Sopot".

Jak wyobraża Pan sobie współpracę ze swoim byłym podwładnym i konkurentem do prezydenckiego fotela?

Jestem otwarty na współpracę. Mam nadzieję, że ton, jaki dominował w czasie kampanii, zniknie. Poza tym inne kompetencje ma prezydent, a inne przewodniczący rady.

W kuluarach pojawiły się głosy, że koalicja KS i PiS będzie "uprzykrzać" Panu pracę.
Chcę, by radni patrzyli na dobro mieszkańców, bo to oni będą odczuwać, jeżeli ktoś będzie chciał "uprzykrzać " naszą pracę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki