Sopot: Whisky moja żono… Torbami wynosił butelki trunku ze sklepu. Dopiero za 7. razem wpadł

Do zatrzymania doszło we wtorek 9 listopada. Ok. 10:00 28-latek wyniósł ze sklepu papierową torbę, do której inny mężczyzna zapakował 7 butelek whisky i postawił w pobliżu drzwi. Po kradzieży obaj uciekli. Po godzinie mężczyzna znów pojawił się w sklepie. Rozpoznany przez pracowników, został przez nich zatrzymany. Wezwano policję. Przybyli funkcjonariusze z referatu patrolowo-interwencyjnego ustalili, że amator darmowego alkoholu jest im znany z wcześniejszych interwencji.

- Po przejrzeniu monitoringu policjanci ustalili też, że w ostatnich trzech tygodniach 28-latek jeszcze pięć razy dokonał kradzieży w tym samym sklepie, za każdym razem kradnąc alkohol w postaci whisky lub wódki. Straty wyceniono łącznie na ponad 500 zł – informuje asp. sztab. Lucyna Rekowska z sopockiej policji.

Nie wiadomo, jak to się stało, że mężczyzna bezkarnie mógł tyle razy wynieść alkohol ze sklepu. 28-latek noc spędził w policyjnej areszcie. Następnego dnia na podstawie zebranych dowodów policjanci ogłosili mu zarzut dokonania w krótkich odstępach czasu sześciu kradzieży sklepowych, z czego jednej wspólnie z innym mężczyzną. Sprawa jest rozwojowa, policjanci wiążą sprawcę z podobnym zdarzeniami z innych sklepów. Za kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.