Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sopot: Ratownicy WOPR potrzebują nowego sprzętu. Apelują do mieszkańców o wsparcie ich projektu w Budżecie Obywatelskim

Ewa Andruszkiewicz
Ewa Andruszkiewicz
Fot. Sopockie WOPR
Potrzebujemy auta, które będzie sprawne i bezpieczne dla ratowników, które będzie gwarantowało szybki dojazd na miejsce akcji - mówi szef sopockiego WOPR i apeluje do mieszkańców o głosy na złożony przez siebie projekt w tegorocznym Budżecie Obywatelskim. Obecnie ratownicy dysponują tylko jednym, blisko 22-letnim pojazdem, który - jak sami przyznają - bardziej niż na służbę nadaje się... do muzeum.

- Cel jest taki, żebyśmy mieli sprawny, bezpieczny i skuteczny sprzęt do akcji ratunkowych, ponieważ obecny samochód kwalifikuje się tak naprawdę do muzeum - przyznaje w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Maciej Dziubich, szef sopockiego WOPR.

Nowy samochód terenowy jest ratownikom niezbędny do patrolowania plaży, a także dojazdów na miejsce zdarzenia ze specjalistycznym sprzętem, holowanym na przyczepie, takim jak łódka, skuter czy sprzęt nurkowy.

- Dodatkowo, dzięki swojemu wyposażeniu, samochód pozwoliłby rozszerzyć naszą działalność o aspekty takie jak wsparcie państwowych służb przy poszukiwaniach osób zaginionych czy zdarzeniach typu ulewne deszcze lub wypadki komunikacyjne - kontynuuje Maciej Dziubich. - Rocznie w Polsce dochodzi do 40 tys. zatrzymań krążenia. Brak RKO oraz defibrylacji w ciągu 7-10 minut od nagłego zatrzymania serca prowadzi do śmierci. Dlatego tak ważne jest szybkie dotarcie ratowników wraz z defibrylatorem AED, aby każdy w sytuacji nagłego zatrzymania krążenia miał szansę na ratunek.

Jedyny pojazd, będący na wyposażeniu sopockiego WOPR, legitymuje się prawie 22-letnim okresem użytkowania, co w konsekwencji powoduje zużycie podzespołów oraz wiele usterek technicznych.

- Podkreślić należy, że ww. sprzęt częstokroć charakteryzuje się ponadnormatywnym zużyciem, ponieważ desygnowany jest do działań prowadzonych w najbardziej ekstremalnych warunkach. Wysoki poziom dbania o sprzęt oraz jego regularne serwisowanie i konserwacja niestety przegrywają z drapieżnym środowiskiem słonej wody oraz piasku. W ostatnich 5 latach na serwis samochodu wydaliśmy 30 tys. zł

- dodaje Maciej Dziubich.

Ratownicy chcieliby, aby nowy samochód terenowy typu pickup miał napęd na cztery koła, z możliwością ciągnięcia przyczepy. Aby był wyposażony w sygnalizację dźwiękowo-świetlną uprzywilejowania z opcją megafonu, radiotelefon bazowy, nawigację, kamerę cofania, bagażnik dachowy, hak holowniczy, opony nadające się do poruszania się po piasku i terenie leśnym, a także sprzęt ratunkowy: torbę medyczną, deskę ortopedyczną oraz defibrylator AED wraz z dodatkowymi elektrodami.

Koszt takiego pojazdu to aż 250 tys. zł. Stąd pomysł, by zakupić go w ramach Budżetu Obywatelskiego. Projekt został złożony i przeszedł pozytywną weryfikację. Teraz musi jeszcze zyskać głosy mieszkańców.

- W poprzedniej edycji Budżetu Obywatelskiego Państwa głosy zdecydowały o zakupe nowego quada dla naszej jednostki, za co serdecznie dziękujemy w swoim imieniu, a także wszystkich poszkodowanych, którym mogliśmy pomóc dzięki temu sprzętowi. W tym roku po raz kolejny prosimy o Państwa głosy - apeluje do sopocian Maciej Dziubich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki