Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sopot: Radni będą głosować imiennie?

Kamila Grzenkowska
Obecnie sopoccy radni głosują podnosząc jedynie rękę. Po kilku dniach nie wiadomo,  jak kto głosował
Obecnie sopoccy radni głosują podnosząc jedynie rękę. Po kilku dniach nie wiadomo, jak kto głosował Tomasz Bołt
Głosowanie imienne, które w czasie sesji Rady Miasta Sopotu planuje wprowadzić jej przewodniczący Wojciech Fułek, rozbudziło emocje wśród radnych. Niektórzy są przeciwnikami takiego systemu, inni gorącymi zwolennikami i jest też kilku radnych, którzy nie mają jeszcze zdania na ten temat.

W głosowaniu imiennym chodzi o to, by mieszkańcy lub też sami radni wiedzieli po głosowaniu, za czym opowiedzieli się poszczególni radni przy danym projekcie uchwały. Dotychczas takie głosowania odbywały się na wniosek radnych i dotyczyły konkretnej uchwały, która przykuwała uwagę mieszkańców (dotyczyło to m.in. planów zagospodarowania przestrzennego, co w Sopocie często budzi emocje).

Jak tłumaczy Wojciech Fułek, wprowadzenie takiego głosowania podczas całej sesji to większe upublicznienie decyzji podejmowanych przez poszczególnych radnych.

- Myślę, że dzięki imiennej decyzji radni będą bardziej przywiązywać uwagę do tego, w jaki sposób głosują - podkreśla przewodniczący Rady Miasta.

Wyniki poszczególnych głosowań mają być upubliczniane w ciągu kilku dni w internecie. Sopot nie jest jednak prekursorem wprowadzenia głosowania imiennego na sesji.
Taki system od dziesięciu lat działa w gdańskiej Radzie Miasta, choć nie wszyscy mieszkańcy mają tego świadomość i nie każdy z tej wiedzy korzysta.

-W 2000 roku zainstalowaliśmy elektroniczny system głosowania, który podłączony jest przy każdej podejmowanej uchwale. Dla "dwustronnej" jawności podczas głosowań zawsze proszę też, by przycisnąć guzik i podnieść rękę. Zaraz po każdym głosowaniu można poprosić o wydruk i sprawdzić, jak zagłosował każdy z radnych - tłumaczy Bogdan Oleszek, przewodniczący Rady Miasta Gdańska.
Oleszek podkreśla też, że radni muszą robić wszystko jawnie, bo "przejrzystość jest ważna".
- Dla zdrowych zasad - dodaje przewodniczący gdańskich radnych, podkreślając, że sopoccy radni powinni jak najbardziej wprowadzić głosowanie imienne, ale by prace podczas sesji nie przeciągały się, Rada Miasta powinna być wyposażona właśnie w elektroniczny system głosowania.

Zupełnie inne zdanie ma na ten temat z kolei drugi sąsiad Sopotu - przewodniczący gdyńskiej Rady Miasta.

- Uważam, że to rodzaj obstrukcji - trzeba każdego radnego wywołać, zapytać, jak głosuje w danej sprawie - mówi Stanisław Szwabski, przewodniczący Rady Miasta Gdyni. - Nie jestem zwolennikiem populistycznych rozwiązań. Głosowanie imienne, owszem, ma uzasadnienie przy szczególnych uchwałach, ważnych dla mieszkańców. Gdyby jednak taki system chciano wprowadzić w Gdyni, będę temu przeciwny - dodaje.

Głosowanie imienne nie cieszy się zbyt dużą popularnością wśród radnych w całym kraju. Mimo iż taką możliwość dopuszcza prawo, to rady miast stosują je głównie tylko przy konkretnych projektach uchwał, budzących zainteresowanie społeczeństwa.

Przed kilkoma miesiącami system głosowania imiennego wprowadzili radni miejscowości Czeladź (okolice Katowic). Co do sensowności tej decyzji do końca nie jest przekonana nowa przewodnicząca tutejszej Rady Miasta. - Podjęliśmy taką uchwałę, ale była to inicjatywa jednego z tutejszych stowarzyszeń. Podczas sesji, które u nas i tak zawsze długo trwały, teraz dodatkowo trzeba odpytać 21 radnych. Przez to traci się czas na merytoryczne dyskusje - twierdzi Jolanta Moćko, przewodnicząca Rady Miasta Czeladzi.

W Sopocie projekt głosowania imiennego będzie głosowany podczas styczniowej sesji Rady Miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki