Architekci tłumaczą, że w planie jest zapis o tym, że na działce znajdującej się przed budynkiem Algi "wymagane jest zachowanie trawnika". Tymczasem, zgodnie z realizowanym obecnie projektem, cały ten teren wyłożony ma być kamiennymi płytami. Wcześniejszy, zmieniony projekt uwzględniał zieleńce. Urzędnicy twierdzą jednak, że zarzuty architektów są absurdalne.
- Proces zagospodarowania placu jest rozłożony na etapy. Obecnie powstaje nawierzchnia placu oraz szpalery drzew. Zieleń niska, w tym trawniki będą zrealizowane w drugim etapie jako elementy wyposażenia ruchomego - tłumaczy Krzysztof Hueckel, naczelnik Wydziału Architektury i Urbanistyki.
Oznacza to, że ułożenie trawników będzie zmieniane, np. w czasie budowy nowego obiektu w miejscu Algi.
Hueckel dodaje, że rozpoczęta jest już także procedura... zmiany miejscowego planu zagospodarowania.
- Zakłada ona wręcz rozszerzenie funkcji zieleni na cały plac, a nie tylko na działkę przy Aldze. Chcielibyśmy m.in. powrócić do przedwojennej tradycji kwiatowego corso (dywany z kwiatów) i tworzyć takie zmienne kompozycje na sopockim placu - podkreśla Hueckel.
- To dobrze, że plan się zmienia - uważa Agata Stomma, jedna z architektek, która podpisała się pod pismem do rady. - To świadczy o tym, że na dyskusje o placu nie jest za późno.
CZYTAJ TAKŻE
Architekci piszą do Karnowskiego w sprawie placu Przyjaciół Sopotu
Chcą dyskusji o terenach przydworcowych w Sopocie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?