W środę, przed godz. 15 robotnicy wymieniający instalacje w ramach prac modernizacyjnych torowiska zauważyli wystające z ziemi laski dynamitu. O znalezisku natychmiast poinformowali policję. Na miejsce przyjechali pirotechnicy, którzy potwierdzili, że to dynamit, najprawdopodobniej jeszcze z czasów II wojny światowej.
Natychmiast ewakuowano 24 mieszkańców trzech kamienic przy jednej z głównych sopockich ulic, ul. Kościuszki. Na kilka godzin trafili do jednego z pensjonatów. Miasto, jak zapewniał prezydent Jacek Karnowski, było gotowe na zapewnienie ewakuowanym mieszkańcom noclegu i wyżywienia.
Dynamit znajdował się na dawnej bocznicy kolejowej, tuż za murem oddzielającym tory od budynku przy ul. Kościuszki 54. Na miejsce przyjechało wojsko. Początkowe komunikaty informowały o ok. 10 kilogramach dynamitu, okazało się jednak, że było go kilkakrotnie więcej.
- Pirotechnicy wydobyli prawie 30 kilogramów ładunku wybuchowego - informuje Karina Kamińska, rzecznik sopockiej policji.
Dynamit został wywieziony na poligon pod Wejherowem i tam zdetonowany. Ruch pociągów dalekobieżnych został przywrócony po ok. 1,5 godz. od informacji o znalezisku, jednak część z nich miała po kilkadziesiąt minut opóźnienia. Mieszkańcy niemal natychmiast wrócili do swoich mieszkań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?