18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sopot: Jacek Karnowski nie złożył ślubowania

Kamila Grzenkowska/(gp)
Na dzisiejszej sesji Rady Miasta Sopotu ślubowanie złożyło 20 z 21 wybranych radnych. Nie zrobił tego tylko Jacek Karnowski z "Samorządności", bo musiałby wtedy zrezygnować z funkcji prezydenta. Jeszcze w poniedziałek zapewniali jednak, że ślubowanie złoży. Przed sesją, na specjalnej konferencji, wyjaśnił, że nie zrobi tego, bo wyjaśnienia prawników wojewody są niejasne. Zgodnie z obowiązującej prawem po złożeniu ślubowania radnego straciłby stanowisko prezydenta. Przepisy nie są jednak do końca jasne.

W poniedziałek prawnicy wojewody odpowiedzieli na pismo prezydenta Sopotu. - W ocenie wojewody istnieje w tym zakresie luka prawna, a w praktyce osoby znajdujące się w podobnej sytuacji składają wnioski o urlop bezpłatny - zasugerowali prawnicy.

Jacek Karnowski miał pojawić się we wtorek na sesji Rady Miasta i złożyć ślubowanie radnego. Dowodził, że pozwala mu na to prawo, gdyż mandat prezydenta Sopotu wygasł 12 listopada, wraz z zakończeniem kadencji. A jedynie na mocy art. 29 ustawy o samorządzie - "prezydent pełni swoją funkcję do czasu objęcia obowiązków przez nowo wybranego prezydenta" - by zapewnić ciągłość władzy w mieście.

Według tej samej ustawy nie można łączyć funkcji prezydenta z mandatem radnego. Zgodnie z prawem osoba, która posiada mandat prezydenta i mandat radnego, w momencie, kiedy przejmuje obowiązki prezydenta, traci mandat radnego. Natomiast osoba, która decyduje się objąć mandat radnego, traci stanowisko prezydenta.

- Według mnie nie ma przeszkód prawnych - uważał jeszcze kilka dni temu Jacek Karnowski, który stara się o reelekcję na urząd prezydenta Sopotu.

Urzędnik twierdził też, że w ogóle nie rozważał możliwości, by zrezygnować z obecnie pełnionej funkcji.

- To byłoby nielogiczne. Bycie prezydentem miasta to pewna funkcja publiczna. Nie można przerwać jej ciągłości - mówił Karnowski.

Ostatecznie na specjalnej konferencji wyjaśnił, że nie zrobi tego, bo wyjaśnienia prawników wojewody są niejasne. Zgodnie z obowiązującej prawem po złożeniu ślubowania radnego straciłby stanowisko prezydenta, do tego nie chce dopuścić.

Zdaniem Karnowskiego sprawa jego patowej sytuacji podczas wtorkowej sesji to "temat zastępczy", który wywołał Fułek, by unikać tematu zawiązywanych koalicji w Radzie Miasta. Do dziś nie wiadomo, z kim w koalicji chce być komitet "Kocham Sopot", by mieć większość w radzie.

- To żaden zastępczy temat. To realny problem, który pojawił się też po wyborach przed czterema laty, kiedy sytuacja była identyczna - ripostuje Fułek.

Bartoszewski też popiera

Do grona znanych osób, które popierają kandydaturę Jacka Karnowskiego na prezydenta Sopotu, dołączył sekretarz stanu Władysław Bartoszewski. List poparcia przesłano wczoraj do naszej redakcji. - W ostatnich dniach przed rozstrzygnięciem, kto zostanie prezydentem Sopotu, pragnę tą drogą wyrazić moją opinię, gdyż jako obywatel honorowy tego wyjątkowo pięknego i znakomicie zagospodarowanego miasta (...) odczuwam obowiązek jasnego wyrażenia moich intencji. (...) Wieloletnie obserwacje jego [Karnowskiego - przyp. red.] działalności na rzecz Sopotu budzą we mnie przekonanie, że jest to najlepszy z możliwych kandydatów - napisał Bartoszewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki