Powodem tego było podanie przez urzędników zainteresowanym firmom dwóch różnych godzin otwarcia kopert z ofertami. Unieważnienia nie chciała jednak druga z firm (DiF). Sprawa trafiła do Krajowej Izby Odwoławczej. Przedstawiciele izby uznali, że tego postępowania nie trzeba unieważniać.
Zanim do tego doszło, komisja przetargowa, z przyczyn formalnych - jak tłumaczą urzędnicy, odrzuciła ofertę właścicieli Koliby. Chodziło o zapis dotyczący "zabezpieczenia należytego wykonania umowy". Miał on wynosić co najmniej pięć procent ceny oferty.
- Pomyliliśmy się. Wpisaliśmy inną, niższą cyfrę. To był zwykły matematyczny błąd, który, zgodnie z prawem, mogliśmy poprawić - uważa Adam Dobrowolski, którego firma sprzątała sopockie plaże przez ostatnie trzy lata.
Sopoccy urzędnicy twierdzą jednak, że akurat w tym miejscu, zgodnie z ustawą, oferenci błędu poprawić nie mogą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?