Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sopocianie oburzeni likwidacją dwóch paczkomatów. Urząd oraz InPost wydali w tej sprawie wspólne oświadczenie. Automaty wrócą do kurortu?

Karol Uliczny
Karol Uliczny
Sopocki urząd oraz InPost wydali oświadczenie w sprawie zdemontowanych paczkomatów
Sopocki urząd oraz InPost wydali oświadczenie w sprawie zdemontowanych paczkomatów adam jankowski / polska press
Przykład Sopotu pokazuje siłę, z jaką paczkomaty wrosły w naszą codzienność. Po zdemontowaniu dwóch automatów stojących przy ul. Cieszyńskiego oraz ul. Mickiewicza, zaczęło się szukanie „winnych”. Posądzany o przyłożenie do tego ręki urząd miasta zapewnia, że był, jest i będzie „za” paczkomatami. Ostatecznie InPost oraz magistrat wydały w tej sprawie wspólne oświadczenie.

Dwa paczkomaty zniknęły z Sopotu. Mieszkańcy oburzeni

Demontaż niemal w tym samym czasie dwóch paczkomatów stojących przy ul. Mickiewicza oraz ul. Cieszyńskiego w Sopocie spotkał się ze stanowczym sprzeciwem części okolicznych mieszkańców. 13 kwietnia 2021 r. chcący nadać lub odebrać paczkę zostali zaskoczeni widokiem pustych placów po automatach. Adresaci mogli odbierać przesyłki za pośrednictwem punktów mobilnych, co z kolei wiązało się z koniecznością odstania kilkudziesięciu minut w kolejce. Pozostali zostali zmuszeni do poszukania punktów odbioru w sklepach lub paczkomatów w innych częściach miasta.

– Paranoja. Jeszcze wczoraj odbierałem przesyłkę i wszystko było w porządku. Nie ma jak to utrudnić człowiekowi życie. Dzięki – ironizował na Facebooku mieszkaniec Sopotu.

– Jakiemuś „miłośnikowi” sielskiego krajobrazu przeszkadzały w kontemplowaniu sopockich widoczków. Na całym świecie nikomu nie wadziły, a w Sopocie – owszem. Każdy, kto korzystał z tych niebywale potrzebnych urządzeń, po prostu uwielbia ten sposób nadawania i odbierania przesyłek. Zwłaszcza w czasach pandemii… – napisała z kolei jedna z mieszkanek.

Z Sopotu zniknęły paczkomaty. Demontaż jedynym wyjściem?

Faktycznie, punktem zapalnym sopockiej „afery paczkomatowej” była interwencja mieszkańców w magistracie, którym widok białych „szaf” na przesyłki najwyraźniej nie przypadł do gustu. Gdy urzędnicy zaczęli badać sprawę, okazało się, że operator automatów nie dopełnił formalności. Po zawiadomieniu InPostu o konieczności uzyskania dodatkowych uzgodnień, firma zdecydowała się na ich demontaż.

Po licznych głosach oburzenia, w tym pretensjach do urzędu, w sprawę zaangażował się wiceprezydent Sopotu.

– Nie ma mowy, by paczkomaty zniknęły z Sopotu! Usunięte zostały te, które ustawiono nielegalnie, bez pozwoleń. Zdecydował o tym wyłącznie operator, bo prościej było je zlikwidować, niż zalegalizować. Prowadzimy dalsze rozmowy na temat kolejnych takich urządzeń, które staną w naszym mieście. Są bardzo przydatne i funkcjonalne, zwłaszcza teraz, w czasie pandemii – napisał w środę, 14 kwietnia na Facebooku Marcin Skwierawski.

W tym wypadku problematyczny okazał się fakt obejmowania całej powierzchni Sopotu ochroną konserwatorską. W przypadku paczkomatów z ulic Mickiewicza i Cieszyńskiego zabrakło decyzji miejskiego konserwatora zabytków, a co za tym idzie, spełnienia formalności niezbędnych do ustawienia automatów. W myśl obowiązujących przepisów, InPost nie miał możliwości ich zostawienia, a dopiero później dopełnienia swoich obowiązków. Jedynym wyjściem był ich demontaż.

Paczkomaty nie znikną z Sopotu. Jest wspólne oświadczenie miasta i InPostu

Ostatecznie Urząd Miasta w Sopocie oraz InPost wydały w tej sprawie wspólne oświadczenie:

„Miasto Sopot i spółka InPost są w stałym kontakcie w związku z planami racjonalnego rozstawienia i rozbudowy sieci paczkomatów, najbardziej ekologicznej formy dostawy, bardzo wygodnej i przydatnej dla mieszkańców formy odbioru przesyłek, nie tylko w czasie pandemii. W Sopocie mogły i nadal będą mogły stać paczkomaty, jednak ich lokalizacje muszą być uzgodnione z właściwymi organami. InPost deklaruje pełną współpracę z miastem i podkreśla, że w interesie spółki jest zrównoważony rozwój sieci paczkomatów oraz dostosowanie ich usytuowania do otoczenia, aby jak najlepiej wkomponowały się w tkankę miasta, przy spełnieniu wszelkich wymaganych prawem obowiązków”.

Jak usłyszeliśmy od przedstawicieli InPostu, paczkomaty powinny wrócić, nawet jeśli nie dokładnie w tych samych lokalizacjach, to w pobliskich. Do tego czasu, w przypadku dużego natężenia paczek mieszkańcy będą korzystać z punktów mobilnych, a także innych punków odbioru na terenie miasta.

TOP 100 POMORSKICH FIRM – RAPORT:

POLECAMY NA STREFIE BIZNESU:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki