Nie wiadomo nawet, jak jej zrobić zdjęcie - po prostu nie mieści się w kadrze. Ma ponad 10 metrów długości i potężną drewnianą głowę, przedstawiającą rybaka w czapce z mniejszą fajką w zębach.
Najdłuższą fajkę świata wyrzeźbili dwaj artyści z Kaszub - Czesław Birr i Czesław Bielicki. Wzorem była kaszëbskô pipa czyli fajka zaprojektowana przed trzema laty przez dwójkę znanych pipologów i tabakologów: Jerzego Zająca (służbowo sekretarza Urzędu Miasta w Gdyni) i Edwarda Zimmermanna, eksperta historii fajczarstwa Rady Polskich Klubów Fajki. Obaj panowie właśnie kończą pisanie książki na temat fajek używanych na Pomorzu od czasów panowania Stefana Batorego.
- Proszę przypatrzeć się przedwojennym zdjęciom marynarzy i kaszubskich rybaków - mówi Jerzy Zając. - Każdy z nich czy pływał na morzu, czy na jeziorze - trzyma w zębach fajkę.
Najstarsze fajki wykonywano z gliny, a najdoskonalsze w holenderskiej Goudzie, gdzie koło połowy XVIII wieku było prawie 500 wytwórni fajek.
- Te wspaniale zdobione fajki holenderskie stanowią przeszło 90 procent fajek w polskich zbiorach a wiele z nich to prawdziwe małe dzieła sztuki - tłumaczy Zimmermann, specjalista od nurtu niderlandzkiego.
Kaszubi mówili na tytoń "diabelskie ziele" i korzystali z fajek pochodzących z miejscowych garncarni. Takie właśnie osiemnastowieczne fajki ludowe, znajdujące się w zbiorach Jerzego Zająca, posłużyły do stworzenia kaszubskiej fajki, którą pali się od czterech lat na Międzynarodowych Mistrzostwach Kaszub w wolnym paleniu fajki - "Kaszëbskô pipa" w Ostrzycach. Wytwarza je Eugeniusz Trowski, właściciel zakładu garncarskiego w Chmielnie. W najbliższą sobotę, podczas kolejnej edycji mistrzostw, zostanie zaprezentowana ich dziesięciometrowa powiększona kopia.
- Wyrzeźbiono ją z leszczyny i lipy - oznajmia z dumą w głosie Marian Kowalewski, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Somoninie i pomysłodawca - wraz z Edwardem Zimmermannem i Jerzym Zającem - zbudowania najdłuższej fajki świata.
W obecności przedstawicieli "Księgi polskich rekordów i osobliwości", krajowego odpowiednika Księgi Guinnessa, podczas sobotnich mistrzostw (biorą w nich udział goście z Polski i zagranicy) ma być pobity światowy rekord palenia najdłuższej z fajek. Marian Kowalewski jest pewien sukcesu i po cichu przyznaje się, że, choć na co dzień nie pali, już zaciągnął się dymem "diabelskiego ziela" z kaszubskiego giganta.
Pomorskie rekordy Guinnessa
Na Pomorzu bito już rekordy m.in. w grze na fortepianie, robieniu korali z pestek jabłek, długości deski czy ławki
- 103 godziny i osiem sekund - to rekord Guinnessa w długości gry na fortepianie bez przerwy. Ustanowił go w styczniu tego roku gdańszczanin, Romuald Koperski.
Ponad 40-metrowa deska została wykonana z drzewa daglezji. Adam Hrycyk, właściciel tartaku, nazwał w Wilkowie rekordową deskę Victor, po swoim synu.
- W Szlachcie, gm. Osieczna jest najdłuższa ławka na świecie. Została zrobiona 28 sierpnia 2005 r. z cedru japońskiego na stadionie im. Władysława Kuchty. Najdłuższa ławka na świecie liczy sobie 613,13 m.
- W kwietniu 2003 roku Zdzisława Szydłowska z Łęga w gminie Czersk wpisana została do "Księgi rekordów Guinnessa" jako autorka sznura korali wykonanych z pestek jabłek o długości... 300 metrów. Na każdy metr potrzebnych jest 500 pestek, czyli na 300 metrów trzeba zużyć ich aż 150 tys. Pestki musiały zatem pochodzić z ok. 3 ton jabłek!
- Pochodzący z Kwidzyna Sławomir Lewalski w 24 godziny przepłynął kajakiem 258 km. Wystartował we Włocławku, a z chwilą wybicia 1440 minuty znajdował się za mostem w Kiezmarku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?