Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Solidarność przeciwko "szerokiemu otwarciu rynku pracy" przed cudzoziemcami. Przestrzegają przed zatrudnianiem obcokrajowców zamiast Polaków

Małgorzata Gradkowska
NSZZ Solidarność apeluje do rządu o większą rozwagę przy wprwadzaniu przepisów, sprzyjających "szerokiemu otwarciu rynku pracy". Chodzi o uproszczenie przepisów w zatrudnianiu cudzoziemców.

W jednym z dyskontów w Gdańsku nie sposób znaleźć polskiej obsługi. W moim osiedlowym markecie połowa pracowników mówi ze wschodnim akcentem. W miejskim autobusie spora część pasażerów nie mówi między sobą po polsku. Pracujący w Polsce cudzoziemcy są już codziennością, podobnie jak apele pracodawców, by ułatwić procedury ich zatrudniania. Bez ich obecności - twierdzą pracodawcy - mogłoby dojść do załamania niejednej firmy.

I gdy w końcu rząd postanowił uprościć zasady zatrudniania cudzoziemców - w niektórych branżach - związkowcy uznali, że to zły - z punktu widzenia polskiego pracownika - ruch. Bo cudzoziemiec może zabrać Polakowi pracę albo sprawić, że Polak będzie zarabiał mniej. Bo mogą przyjść gorsze dla gospodarki czasy i wtedy pracy będzie za mało. Być może rzeczywiście za jakiś czas przyjdzie zapaść gospodarcza i miejsc pracy będzie mniej. Ale wówczas - jak uczy doświadczenie - również pensje będą mniejsze. Przypomnę więc tylko tym, którzy uważają, że polscy pracownicy będą w Polsce bezskutecznie szukali pracy za mniejsze pieniądze - więcej można zarobić na Zachodzie, a przekonało się już o tym kilka milionów polskich emigrantów. A jeśli przyjdzie kryzys, wyjadą kolejni. Do tego przykładem, że wysokość pensji to sprawa względna, może być choćby brak kierowców autobusów w Gdańsku), którzy nie chcą pracować za 4 tys. złotych.

Związkowcy są od tego, by chronić prawa pracowników - czy to polskich, czy z jakiegokolwiek innego kraju. Ale opór przed „szerokim otwarciem rynku pracy” wydaje mi się anachronicznym podejściem do problemu. Zamiast blokowania dostępu do pracy ukraińskiej pielęgniarce, gruzińskiemu majstrowi czy mołdawskiej kasjerce walczcie o przepisy, które uniemożliwią pracodawcom płacenie połowy pensji „pod stołem”. To wyjdzie nam i rynkowi pracy na zdrowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki