Solidarność na Pomorzu zastrajkuje 8 kwietnia razem z nauczycielami z ZNP

- W szkołach i placówkach oświatowych, w których odbyło się referendum strajkowe Solidarności, frekwencja wyniosła ok. 60-80 procent. Za strajkiem opowiedziało się od 80 do nawet 100 procent głosujących pracowników – mówi w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Wojciech Książek, szef Regionalnego Sztabu Protestacyjnego Oświaty, przewodniczący Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność Regionu Gdańskiego.

W samym Gdańsku będzie to ok. 90 placówek.

- Nagromadziło się tyle złego napięcia wokół zawodu nauczycielskiego, że bylibyśmy samobójcami, gdybyśmy szli wbrew temu. A wyniki na to pozwalają. Natomiast decyzje będą podejmowali sami nauczyciele, pracownicy oświaty, każdego dnia podpisując listę strajkową – zaznacza Wojciech Książek.

Co ważne, wszyscy przewodniczący komitetów wchodzących w skład Sztabu Protestacyjno-Strajkowego Solidarności w Gdańsku opowiedzieli się za rozpoczęciem strajku od 8 kwietnia 2019 r., czyli w tym samym czasie, w którym zaplanował go Związek Nauczycielstwa Polskiego.

- Nie dajmy się podzielić - walczmy wspólnie o godziwe płace i warunki pracy – apelują związkowcy z Solidarności.

Wojciech Książek o dotychczasowych propozycjach rządu podczas negocjacji ze związkowcami mówi: - Łatwiej byłoby przyznać pewną kwotę na podwyżki, a tutaj mamy do czynienia z rozdrabnianiem.

Referendum ZNP na Pomorzu

Przypomnijmy, że w referendum zorganizowanym na Pomorzu przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, wzięło udział 845 placówek oświatowych, co stanowi 82 procent.

- 819 placówek opowiedziało się za organizacją strajku, co stanowi 97 procent. Gotowość strajkowa jest olbrzymia, determinacja również – podkreśla Elżbieta Markowska, prezes okręgu pomorskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.