Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sobota dla kolarzy? To może być pierwszy medal dla Polski!

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Czesław Lang zdobył medal olimpijski w Moskwie. W Rio liczy m.in. na Michała Kwiatkowskiego. Torunianin ostatnio był w kiepskiej formie, ale to wojownik. Dwa lata temu też mało kto na niego stawiał na mistrzostwach świata w Ponferradzie.
Czesław Lang zdobył medal olimpijski w Moskwie. W Rio liczy m.in. na Michała Kwiatkowskiego. Torunianin ostatnio był w kiepskiej formie, ale to wojownik. Dwa lata temu też mało kto na niego stawiał na mistrzostwach świata w Ponferradzie. Sylwia Dabrowa
W sobotę pierwszy medal dla Polski w Rio? Michał Kwiatkowski, Michał Gołaś, Rafał Majka i Maciej Bodnar zmierzą się z piekłem brazylijskich szos. W tym wyścigu wszystko jest możliwe.

To będzie droga przez piekło. Wszyscy kolarze zgodnie twierdzą: tak trudnej trasy w wyścigu olimpijskim nie było od wielu lat. Ponad 250 km, będzie gorąco, trzeba będzie się sporo wspinać (zwłaszcza trzy bardzo trudne podjazdy na drugiej pętli), na kolarzy czeka także sektor z brukami.

Michał Gołaś: - Trudno mi tą trasę nawet porównać do jakiegoś europejskiego klasyku. Na pewno wyścig w Rio będzie bardziej wymagający niż choćby Liege - Bastogne - Liege. Nawet ta łatwiejsza runda w środku dystansu wystarczyłaby, żeby rozerwać peleton.

My liczymy przede wszystkim na Michała Kwiatkowskiego, który w odpowiedniej formie czuje się doskonale w klasykach i na takich trasach. Czy torunianin jest gotowy do walki o medale? To zagadka, na którą odpowiedź poznamy dopiero po starcie. Na udany wyścig byłego mistrza świata czekamy od kwietnia. Może forma nadejdzie właśnie w Rio?

Debiutancki sezon w Sky z pewnością jest dla niego rozczarowaniem. Nie załapał się do składu na Tour de France, potem poobijał się i przyjechał daleko za zwycięzcą w Tour de Pologne. - Nie czułem się po tym starcie dobrze pod względem psychicznym. W ogóle cały sezon mam w kratkę. Walczę sam ze sobą. Ambitnie podszedłem do sezonu, ale były wzloty i upadki - przyznaje "Kwiato".

Przewodnik wideo po olimpijskim kolarstwie w Rio

Ostatnim sprawdzianem przed Rio był wyścig Clasica San Sebastian, ale on także poszedł źle. Kwiatkowski wypowiedział kilka zdań, które pokazują, jak on sam jest niepewny swojej dyspozycji. - Mam parę znakomitych wspomnień z pierwszej części sezonu, ale też sporo gorszych. Niestety nie wszystko szło zgodnie z planem, ale to jest już za mną i liczę na dobre występy w najważniejszych wyścigach roku - powiedział portalowi cyclingnews.com.

Obiektywnie patrząc większe szanse na sukces w Rio ma Rafała Majka. Świetny góral ostatnio popisywał się wysoką formą na Tour de France. Dwa tygodnie to w kolarskim świecie jednak szmat czasu, czy w Brazylii będzie równie mocny? Minusem Majki jest stosunkowo niewielkie doświadczenie w klasykach. A jak podkreśla Gołaś, w takim wyścigu wygra ten, kto będzie potrafił w tym jednym dniu rzucić na szalę wszystko.

Taktyka polskiego zespołu nie będzie zapewne sztywno ustalona. W drużynie jest tylko czterech kolarzy (oprócz Kwiatkowskiego, Gołasia, Majki jeszcze Maciej Bodnar) i biało-czerwoni nie zdołają rozegrać tego wyścigu po swojemu. Muszą razem z trenerem Piotrem Wadeckim reagować na wydarzenia na trasie.

Michał Gołaś opowiada o Rio i pierwszym sezonie w Sky

- Na pewno jednym z moich marzeń jest zapisanie się w historii miasta i sięgnąć po medal igrzysk olimpijskich. Czy będzie mi to dane? W wyścigu ze startu pojedziemy z dwoma liderami, Rafał świetnie pojechał we Francji i liczę, że z jeszcze lepszą formą przyjedzie do Rio. Kluczowe dla nas jest to, aby polskie kolarstwo po pustych latach postawiło kropkę nad i w Brazylii. Dla mnie niesamowitą satysfakcją byłoby, gdyby kolarstwo szosowe przywiozło medal z igrzysk - podkreśla Kwiatkowski.

Pretendentów do medali jest bez liku. Ci najwięksi to Belgowie Greg Van Avermaet i Tim Wellens, Kolumbijczyk Jarlinson Pantano, Francuz Romain Bardet, Brytyjczycy Chris Froome i Adam Yates, Irlandczyk Daniel Martin, Włosi Vincenzo Nibali i Fabio Aru, Holender Wout Poels i Hiszpan Alejandro Valverde.

Z trójki medalistów z Londynu pojawi się srebrny Kolumbijczyk Rigoberto Uran. Mistrz sprzed czterech lat, Aleksander Winokurow, już zakończył karierę.

Początek wyścigu ze startu wspólnego w sobotę o godz. 14.30. W niedzielę będą o godz. 17.15 rywalizować będą panie (Małgorzata Jasińska, Katarzyna Niewiadoma, Anna Plichta).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Sobota dla kolarzy? To może być pierwszy medal dla Polski! - Gazeta Pomorska

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki