Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smoki w sztuce sakralnej i architekturze. Archanioł, smok i święty Jan - od baroku do „Gry o tron” [zdjęcia]

Tomasz Chudzyński
Tomasz Chudzyński
Wielogłowa bestia z barokowej ławy w kościele w Lubieszewie
Wielogłowa bestia z barokowej ławy w kościele w Lubieszewie Tomasz Chudzyński
W „Grze o tron” był bronią masowej zagłady, posłusznym wykonawcą poleceń swojej królowej. W azjatyckiej kulturze symbolizował mądrość, pomagał ludziom. W dawnej europejskiej sztuce sakralnej wyrażał szatana. Piękne, kilkusetletnie oblicze wielogłowej bestii z Apokalipsy św. Jana, obok kilku innych biblijnych przypowieści, można obejrzeć m.in. w kościele w żuławskim Lubieszewie.

Od ponad czterystu lat figura smoka przebitego włócznią św. Jerzego góruje nad Gdańskiem, wieńcząc iglicę siedziby Bractwa św. Jerzego. W zbiorach Muzeum Narodowego znajdują się, uważane za jedne z najlepszych w Polsce, odbitki drzeworytów Albrechta Dürera, których jednym z elementów są przerażające, rogate bestie o złowrogich ślepiach i nietoperzych skrzydłach (walczy z nimi św. Michał Archanioł). Wizerunki tych fantastycznych stworzeń są również charakterystycznym elementem ulicy Mariackiej w Gdańsku - można je zobaczyć na przedprożach domów, w postaci np. rzygaczy.

Wyobrażenia smoków przyjmują zwykle postać wielkiej jaszczurki, mają skrzydła, nierzadko kilka głów i potrafią zionąć ogniem. Biblia przedstawiała smoka jako wijącego się węża, zamieszkującego głębiny wód. Dziś dawna, przerażająca bestia zionąca ogniem została nieco oswojona przez popkulturę, ale wciąż funkcjonuje jako personifikacja ludzkiego strachu, obaw, ostrzeżenia przed czymś groźnym. Podobnie jak przed wiekami dziś chętnie jest wykorzystywana przez artystów.

Sakralny wizerunek

- Kościół jest ambasadą nieba na ziemi, wierni w czasie liturgii mają się czuć w świątyni jak w niebie, co często podkreślam w czasie rekolekcji - mówi ks. Arkadiusz Dekański, proboszcz parafii św. Elżbiety Węgierskiej w żuławskim Lubieszewie. - Sztuka sakralna ma wiernym pomóc w takim odczuwaniu. Stąd wizerunki świętych, biblijne przypowieści, kształt sklepienia przypominający nieboskłon, figury aniołów w świątyniach.

W minionym tygodniu odbiór konserwatorski przeszły odnowione, drewniane barokowe ławy kościoła w Lubieszewie. Pokrywa je łącznie siedem obrazów. Wśród przedstawień w świątyni wzrok przykuwa wielogłowy smok. W dawnej europejskiej sztuce sakralnej to fantastyczne stworzenie symbolizowało szatana, zło. Ze smokiem w tych wyobrażeniach walczyli św. Jerzy i św. Michał Archanioł.

- To przedstawienie Apokalipsy św. Jana. Na tym obrazie wielogłowy smok z koronowanymi głowami symbolizować miał władzę szatana nad światem - mówi ks. Arkadiusz. - Jeśli się dobrze przyjrzeć, ten smok trzyma w uścisku ogona człowieka.

Oczywiście, apokaliptyczna wizja św. Jana ze smokiem nie jest jedynym przedstawieniem odrestaurowanych zabytków świątyni w Lubieszewie. Wśród nich są fragmenty biblijnych przypowieści. - Każda z ław jest osobnym eksponatem. Bardzo podoba mi się obraz ukazujący uczniów z Emaus, to piękne przedstawienie jednego z moich ulubionych fragmentów Biblii. Natomiast smok z wizji św. Jana również potrafi przemówić do wyobraźni oglądającego, jako swego rodzaju przestroga - dodaje proboszcz.

Wielogłowa bestia z barokowej ławy w kościele w Lubieszewie

Smoki w sztuce sakralnej i architekturze. Archanioł, smok i ...

- Ławy te powstały w pierwszej dekadzie XVIII wieku, w nieznanym warsztacie - precyzuje Anna Czoch, historyk sztuki, która kościołowi w Lubieszewie poświęciła swoją pracę magisterską (obszernie, szczegółowo opisuje w niej wszystkie zabytki świątyni w Lubieszewie). - Malowana tzw. płycina na przedpiersiu pierwszej ławki po stronie północnej nawy ukazuje św. Jana na wyspie Patmos. Ewangelista siedzi pod drzewem. W dłoniach trzyma pióro i otwartą księgę, którą opiera na kolanach. Przy jego nogach stoi orzeł - symbol świętego, zaś przed nim widać rzekę, po której płyną dwa statki. Św. Jan kieruje swój wzrok ku górze, obserwując scenę na drugim brzegu rzeki. Na niebie widzi Marię i ziejącego ogniem siedmiogłowego smoka. Całość odzwierciedla Apokalipsę („Oto wielki Smok barwy ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów - a na głowach jego siedem diademów. I ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba: i rzucił je na ziemię. I stanął smok przed mającą rodzić Niewiastą, ażeby skoro porodzi, pożreć jej dziecię.” Ap 12, 1-4). Inną postacią, którą możemy w tym kościele powiązać ze smokiem, jest Archanioł Michał. Pełnoplastyczna rzeźba umieszczona jest na szczycie XVIII-wiecznego ołtarza głównego. Postać w prawej, wyprostowanej dłoni trzyma wysoko uniesiony promienisty miecz, w drugiej, ugiętej, owalną tarczę z równoramiennym złotym krzyżem. Gdy Lucyfer podniósł bunt, Archanioł Michał był tym, który poprowadził inne anioły do walki ze smokiem, symbolizującym szatana, i go pokonał.

Opowieść o smoku terroryzującym okolicę była popularna na Kaszubach, gdzie głównym bohaterem stawiającym czoło bestii był mężny Reszk

- Nasz kościół to pomorska perła - średniowieczna, gotycka budowla z zachowanym w całości barokowym wyposażeniem. Mam pod opieką zabytek, stałem się jego koneserem - przyznaje ks. Arkadiusz i wylicza prace wykonane przy barokowych ławach (zdjęto m.in. 8 warstw starej farby, uzupełniono uszkodzone fragmenty drewna), koszty renowacji (łącznie 180 tys. zł) oraz programy, dzięki którym udało się uzyskać dofinansowanie (m.in. z samorządu Nowego Dworu Gd., Urzędu Marszałkowskiego). - Wszystko zostało wykonane ze sztuką, odnowione obrazy przetrwają jeszcze wiele lat. Kolejne prace zaplanowane są przy chórze, gdzie odnowimy malarstwo iluzjonistyczne. Będziemy mieć piękną całość. Dziś jestem szczęśliwym proboszczem.

Zobacz także: Wyjątkowy kościół w Krzywym Kole (gm. Suchy Dąb). W świątyni pw. Znalezienia Krzyża Świętego znajduje się wyposażenie z XVII wieku [zdjęcia]

Kościół w Krzywym Kole: Na ławach widoczne są sceny biblijne, nazwiska i gmerki rodowe fundatorów

Wyjątkowy kościół w Krzywym Kole (gm. Suchy Dąb). W świątyni...

Smok popkulturowy

Ze smokami walczyli bogowie i herosi mitologii hellenistycznej. Jedno z tych stworzeń stało na straży złotego runa z polecenia Aresa. Smoki pojawiają się w legendach arturiańskich, w mitach anglosaskich ze smokiem walczył Beowulf. Wypełniały one część bestiariuszy (spisywanych przez skrybów od średniowiecza). Z kolei, jak pisze na swoim blogu internetowym „Chiny - to lubię” wielbiciel Kraju Środka Piotr Chodak, w przeciwieństwie do europejskich wyobrażeń smok chiński jest istotą sprzyjającą ludziom. Symbolizował przez wieki władzę cesarską, np. smoczy tron oznaczał tron cesarza Chin. Ludność chińska wierzyła, że pierwszymi cesarzami ich kraju były właśnie smoki i do dziś darzą to fantastyczne stworzenie wielkim szacunkiem. Chodak podkreśla, że legendzie „azjatyckich” smoków początek dały prawdopodobnie kości dinozaurów, których liczne skamieniałe szczątki można było znaleźć na pustyni Gobi.

Najbardziej znaną polską bestią jest oczywiście smok wawelski, sprytnie pozbawiony życia przez Szewczyka Dratewkę. W swojej „Księdze smoków polskich” historyk, etnograf Bartłomiej Grzegorz Sala przytacza legendy i podania związane z rodzimymi potworami, a rysownicy Paweł Zych i Witold Vargas pięknie antologię ilustrują. Są tam m.in. Żmij, Bazyliszek, smok z Wrocławia, Gryf, smok z Łysego Garbu czy smok wielogłowy, bardzo przypominający bestię z kościoła w Lubieszewie. Jak podają autorzy „Księgi smoków polskich”, opowieść o wielogłowym smoku terroryzującym okolicę była szczególnie popularna na Kaszubach, gdzie głównym bohaterem stawiającym czoło bestii był mężny Reszk. Inna kaszubska opowieść, zanotowana przez księdza Bernarda Sychtę w Odargowie, opowiada o dwunastogłowym smoku.

Andrzej Kasperek, pomorski pisarz, wielbiciel sztuki w każdej postaci, czytał niegdyś Tolkiena. Szczególnie do gustu przypadła mu powieść „Hobbit, czyli tam i z powrotem”, w której jedną z głównych postaci jest Smaug, wielbiący złoto smok, który przepędził krasnoludów z ich ziemi. Kasperek podkreśla, że spisywane od wieków lub przekazywane werbalnie legendy o smokach niejako naturalnie zadomowiły się w popkulturze.

Drogon, Rhaegal i Viserion, potężne, ziejące ogniem bestie, występują w cyklu fantastycznym George’a R.R. Martina, „Pieśni lodu i ognia” i jego bijącej rekordy popularności adaptacji w serialu stacji HBO „Gra o tron” (w maju tego roku seria miała swój finał po ośmiu sezonach).

Co ciekawe, sam George R.R. Martin początkowo nie zakładał włączenia smoków do swojej sagi. - Rozważałem to tylko na bardzo wczesnym etapie. Moja przyjaciółka, a jednocześnie pisarka fantasy, Phyllis Eisenstein, była tą, która przekonała mnie do umieszczenia smoków w książce, i to jej zadedykowałem trzeci tom. Myślę, że była to słuszna decyzja - mówił w jednym z wywiadów Martin.

- Nawet nie wiem, czy ktoś się już pokusił o całościową ocenę wizerunku tych stworzeń, roli, jaką odgrywają w dzisiejszej kulturze, a smoki niewątpliwie są jej ważnym elementem - zaznacza Przemysław Staroń, nauczyciel, wykładowca akademicki, psycholog, znawca prozy J.K. Rowling, autorki uniwersum Harry’ego Pottera. - To sprawa złożona - m.in. czy rozumiemy smoka literalnie. U Rowling mamy pasję jednego z bohaterów, Hagrida, który przygarnia wszystkie fantastyczne stworzenia i w końcu zdobywa jajo smoka, Norberty. Stworzenia są szkolone do Turnieju Trójmagicznego, w ostatniej części opowieści o Harrym Potterze smok pozwala wydostać się naszym bohaterom z Banku Gringotta. W końcu mamy Bazyliszka, stworzenie wyjątkowo niebezpieczne. Jednakże smok u Rowling występuje jako istota niepoddana wartościowaniu - jest potężna, groźna, magiczna, ale nie jest ani zła, ani dobra, wymaga natomiast odpowiednich umiejętności w kontakcie z nią lub wręcz ochrony. Smaug Tolkiena jest jednoznacznie zły, bo wrogi, chciwy i groźny, można go zdecydowanie uznać za bohatera negatywnego. U Martina sprawa jest bardzo ciekawa, bo smok jest nie tylko potężnym, niebezpiecznym stworzeniem, ale potrafi także nawiązać relację, głównie z Daenerys Targaryen (Matką Smoków). W jednej z ostatnich scen serialu smok niszczy Żelazny Tron (o niego toczyła się wojna), a nie Jona Snowa, który zamordował Daenerys. Rozumie, że to nie Snow tak naprawdę zabił Matkę Smoków, tylko jej pycha i pragnienie władzy obudzone przez marzenia o Żelaznym Tronie. W takiej interpretacji smok jest stworzeniem niezwykle mądrym.

Wizualnie wskazany problem jest łatwiejszy do okiełznania. Obrazy opisane jako paranoja, anoreksja, lęki, schizofrenia przypominają... smoki

Staroń podkreśla, że współczesna popkultura „oswaja” w pewien sposób potworny wizerunek bestii. Przykładami służą przyjazny smok Tabaluga z animowanej baśni dla dzieci czy dzielne, sympatyczne smoki (lub właściwie „smoczki”) z gry wideo „Spyro the Dragon”.

Smokoterapia

- Temat smoka wykorzystuję w swojej pracy - dodaje Przemysław Staroń. - Baśnie nie uczą nas, że smoki istnieją, tylko że smoki można pokonać. To kontekst nawiązujący do pierwszych podań i legend dotyczących tych stworzeń, który ma dziś znaczenie terapeutyczne. W tym kontekście smok staje się figurą czegoś, co jest dla nas trudne i swego rodzaju nakazem walki z tą przeciwnością. Tak jak pisał najsłynniejszy mitoznawca XX wieku, Joseph Campbell, „możemy zejść do pieczary (symbolizującej leże bestii) i nawet jeśli umrzemy w walce, to zmartwychwstaniemy i wrócimy z trofeum”. Z drugiej strony my nie musimy smoka zabijać, usuwać. Możemy go przecież oswoić. Np. jako smoka można traktować osobę mającą w sobie dużo złości, agresji, którą można, kolokwialnie mówiąc, ogarnąć. Bo nie tyle chodzi o usunięcie złości, ale umiejętne jej skanalizowanie.

Ze smokami wiąże się także inny projekt terapeutyczny, pomagający uwolnić się od psychicznych dysfunkcji i lęków. Amerykańscy psychoterapeuci stwierdzili, że ich podopiecznym, którym trudno jest określić werbalnie dręczące ich problemy, łatwiej będzie je zdefiniować, jeżeli wskażą na określoną ilustrację. Ucieleśniony, wizualnie wskazany problem jest dużo łatwiejszy do okiełznania. Obrazy opisane jako paranoja, anoreksja, lęki, schizofrenia przypominają... smoki. Nie są to na pewno łagodne stworzenia.

Zobacz wideo: Parada smoków 2019 w Krakowie. Widowiskowy pokaz laserów i fajerwerków pod Wawelem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki