Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek w Załężu. W Kartuzach zapadł wyrok ws. wypadku, w którym zginął 13-latek

Janina Stefanowska
Rok temu w Załężu zginął 13-latek idący poboczem.  W pierwszym półroczu 2014 r. na pomorskich drogach zginęło już 9 dzieci do 17 lat
Rok temu w Załężu zginął 13-latek idący poboczem. W pierwszym półroczu 2014 r. na pomorskich drogach zginęło już 9 dzieci do 17 lat Bartosz Cirocki
W poniedziałek w Sądzie Rejonowym w Kartuzach zapadł wyrok ws. śmiertelnego wypadku w miejscowości Załęże (pow. kartuski), w którym zginął 13-latek. 34-letni Przemysław M., kierowca ciężarówki, od której 18 września 2013 r. odłączyła się przyczepa, został skazany na półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata próby, 2 tysiące zł nawiązki na cele Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej oraz opłacenie ponad 10 tys. zł kosztów sądowych.

34-letni Przemysław M. 18 września 2013 roku jechał z Bolszewa w kierunku Przodkowa. Rozpakował już rankiem ciężarówkę ze styropianu, wracał po kolejny transport. Na drodze widział idące poboczem dzieci. Nie zauważył, jak przyczepa odłączyła się od ciężarówki. Dopiero po chwili zorientował się, że nie ciągnie jej za sobą. Kierowca zawrócił na najbliższym skrzyżowaniu i wrócił tą samą drogą. Dopiero na miejscu zobaczył biegnącą kobietę, która wołała, że ktoś leży w rowie przygnieciony jego przyczepą.

- Nie spodziewałem się takiej tragedii - wyjaśniał oskarżony. - Pracuję od sześciu lat jako zawodowy kierowca. Aby rozładować przyczepę, muszę ją odłączyć od ciężarówki. Potem zestaw na nowo łączę - cofam ciężarówką w stronę przyczepy, aż się zablokuje mechanizm zapadniowy. Podłączyłem przewody elektryczne, hamulcowe. Zrobiłem wszystko jak zawsze. To pierwszy przypadek w firmie, żeby komuś w czasie jazdy odczepiła się przyczepa.

Trzy miesiące wcześniej, jak wyjaśniał oskarżony, przeszła ona badanie techniczne. Pół roku wcześniej naprawiany był zaś układ hamulcowy.

Prokuratura Rejonowa w Kartuzach oskarżyła kierowcę o umyślne naruszenie przepisów bezpieczeństwa w ruchu drogowym i nieumyślne spowodowanie wypadku śmiertelnego. Biegli zbadali układ hamulcowy i dopatrzyli się niesprawności w jego funkcjonowaniu. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów i poprosił o wydanie wyroku bez przeprowadzenia rozprawy.

W jego imieniu mec. Tomasz Strzelecki zaproponował wymiar kary w wysokości 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz 1500 zł nawiązki na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Prokurator Marcin Kochanowski wyraził zgodę na wydanie wyroku bez rozprawy pod warunkiem podniesienia okresu próby do czterech lat oraz zwiększenia nawiązki do 2 tys. zł.

Więcej na temat we wtorkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" (23.09.2014) oraz w e-wydaniu gazety na stronie prasa24.pl.
[email protected]

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki