Do tragedii doszło pod koniec czerwca, na porodówce w Malborku. Dziewczynka zmarła pomimo cesarskiego cięcia wykonanego jej mamie. Zdaniem taty dziecka, winę ponosi szpital, bo personel medyczny powinien dużo wcześniej rozpoznać zagrożenie, zważywszy, że żona przebywała na oddziale trzy dni i skarżyła się na bóle.
W lecznicy wyjaśniono nam, że sprawa jest złożona. Zdaniem ordynatora oddziału położniczo-ginekologicznego, wystąpił splot nieszczęśliwych okoliczności niezależnych od lekarzy i położnych. Czy rzeczywiście tak było - ma to wyjaśnić prokurator, ale już nie z Malborka, tylko z Gdańska, bo malborska jednostka prosiła o wyłączenie jej ze sprawy dla "czystości sytuacji".
- Wystąpiliśmy do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku o przekazanie śledztwa do innej jednostki i nasz wniosek został przyjęty - mówi Piotr Wojciechowski, prokurator rejonowy w Malborku.
Prośba o wyłączenie wynikała z chęci zachowania maksymalnej bezstronności. W tej sprawie nikomu nie postawiono żadnych zarzutów, ale jeden z lekarzy, który występuje w charakterze świadka, jest spokrewniony z jednym z przedstawicieli malborskiego wymiaru sprawiedliwości. Nawet nie z prokuratorem, ale z sędzią. Prokurator okręgowy zaakceptował jednak wniosek i przekazał sprawę do Prokuratury Rejonowej w Gdańsku Oliwie, gdzie śledztwo prowadzone jest od miesiąca.
- Ale część czynności wykonała wcześniej jednostka w Malborku, otrzymaliśmy na przykład opinię z sekcji zwłok. Czekamy jeszcze na dodatkową dokumentację, o którą wnioskował prokurator. Po uzyskaniu zgód na zwolnienie lekarzy z tajemnicy lekarskiej przystąpiliśmy do przesłuchiwania świadków. Po zakończeniu przesłuchań i zgromadzeniu dokumentacji będziemy się zastanawiali nad powołaniem biegłego z zakresu medycyny sądowej do oceny całego materiału. Perspektywa tej sprawy to jest kwestia kilku miesięcy - mówi Cezary Szostak, prokurator rejonowy w Gdańsku Oliwie.
Według wstępnych wyników sekcji zwłok dziewczynki, jako przyczynę śmierci przyjęto zamartwicę urodzeniową. Ustalono, że dziecko było czterokrotnie owinięte pępowiną - wokół główki, tułowia i pasa, w wyniku czego udusiło się. Śledczy czekają jeszcze na pełną opinię histopatologiczną z Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?