Według informacji przekazanych przez dyrektora szkoły w Pucku kilka lat wcześniej doszło do pobicia ich najstarszego, biologicznego dziecka Anny Cz.- Oli. Dziewczyna przyszła do szkoły ze śladami pobicia na twarzy. Po tym incydencie wezwano rodziców do szkoły.
- Matka przyznała się do tego, że uderzyła to dziecko, mówiła że była bardzo zdenerwowana, była wtedy w zaawansowanej ciąży, kończyli budowę domu. To dziecko domagało się czegoś od matki i ona twierdziła, że nie wytrzymała i uderzyła je - opowiadał telewizji TVN24 dyrektor szkoły podstawowej w Pucku, Zdzisław Pruchniewski.
O sprawie nie poinformowano policji.
źródło: TVN24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?