Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć 5-letniego Kacperka z Miechucina. Jest akt oskarżenia wobec lekarki z kartuskiego szpitala

Janina Stefanowska
Rodzice tragicznie zmarłego 5-latka, Agnieszka i Adrian Miotkowie, złożyli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Ich zdaniem błąd popełnił lekarz , który nie powinien był odsyłać Kacperka do domu w drugi dzień wielkanocnych świąt.
Rodzice tragicznie zmarłego 5-latka, Agnieszka i Adrian Miotkowie, złożyli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Ich zdaniem błąd popełnił lekarz , który nie powinien był odsyłać Kacperka do domu w drugi dzień wielkanocnych świąt. mat.archiwalny
Prokuratura Regionalna w Gdańsku skierowała do Sądu Rejonowego w Kartuzach akt oskarżenia przeciwko pediatrze z kartuskiego szpitala, oskarżonej o to, że pełniąc dyżur jako specjalista pediatra w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, zaniechała przyjęcia małoletniego chłopca na oddział szpitalny, przez co naraziła go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Prokuratura Regionalna w Gdańsku w dniu 30 listopada 2017 roku skierowała do Sądu Rejonowego w Kartuzach akt oskarżenia przeciwko Ewie Ch., oskarżonej o to, że w dniu 6 kwietnia 2015 roku w miejscowości K. pełniąc dyżur jako specjalista pediatra w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, zaniechała przyjęcia małoletniego chłopca na oddział szpitalny, pomimo występowania u niego objawów zaburzeń w układzie krążenia, co powinno być wskazaniem do pogłębionej diagnostyki szpitalnej, przez co naraziła go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, tj. o popełnienie czynu z art. 160 § 1 i 2 k.k.

5-letni Kacperek z Miechucina nie żyje. Czy zawinił szpital w Kartuzach? [WIDEO]

- Ostateczna decyzja zostanie podjęta przez sąd - mówi prokurator Maciej Załęski, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. - Zdaniem prokuratury zebrany materiał dowodowy wskazuje, że dziecko nie powinno być odesłane z oddziału szpitalnego. Dysponujemy opinią biegłych z której wynika, że lekarka powinna była podjąć pogłębioną diagnostykę. Brak tej decyzji spowodował narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Prokuratura Rejonowa w Kartuzach wyłączyła się z postępowania w tej sprawie. Czy podobnie uczyni kartuski sąd? Na razie sprawa wpłynęła do Sądu Rejonowego w Kartuzach, nie ma jeszcze ustalonego terminu.

Rodzice tragicznie zmarłego 5-latka, Agnieszka i Adrian Miotkowie, złożyli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Ich zdaniem błąd popełnił lekarz , który nie powinien był odsyłać Kacperka do domu w drugi dzień wielkanocnych świąt. Chłopczyk w kwietniu 2015 r. w stanie krytycznym trafił do gdańskiego szpitala po kilku poradach w nocnej i świątecznej opiece medycznej w Kartuzach oraz wizycie na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Kartuzach. Został z niego wypisany do domu "w stanie dobrym". Później stan chłopca znacznie się pogorszył. Został przewieziony do szpitala w Gdańsku, ale nie uratowano mu życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki