Słupskie miejsca wstydu. Sprawdzamy czy coś się zmieniło przez rok

Rok temu opublikowaliśmy zdjęcia niektórych z nich. Co się zmieniło od tamtego czasu?

Z zaniedbanych miejsc, o których pisaliśmy na początku zeszłego roku, poprawy doczekało się niewiele. Przy ulicy Pobożnego, niedaleko Szkoły Podstawowej nr 2, wciąż straszą zaniedbane komórki lokatorskie, prywatny plac pomiędzy ulicami Wileńską i Mickiewicza co prawda doczekał się uporządkowania, ale było to już kilka miesięcy temu i powoli znów zarasta krzewami, a właściciele czworonogów upodobali sobie to miejsce, aby wyprowadzać swoje psy, po których sprzątają tylko nieliczni. Mieszkańcy ul. Poniatowskiego od lat skarżą się na zaniedbane podwórko. Idąc ul. Morską mijamy trawnik upstrzony dziesiątkami śmieci, w starym kinie Milenium znajduje się market, lampa w parku Sienkiewicza na naprawę czeka już miesiącami…

To, co zostało lub wkrótce zostanie poprawione, a o czym pisaliśmy rok temu, to spędzający sen z powiek kibicom parking za halą Gryfią i jedna z najbardziej dziurawych ulic w Słupsku – Zygmunta Augusta.

W Słupsku mamy wiele pięknych zakątków, ale też sporo takich, których mieszkańcy po prostu się wstydzą. Podzielcie się z nami zdjęciami miejsc, które powinny doczekać się remontu lub posprzątania.