Słupsk: Wójt Mariusz Chmiel zostanie prezesem Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej?

W Gazicki zawarł porozumienie z PGK, które nie przewiduje odprawy, ani innych świadczeń na jego rzecz. A to otwiera prostą drogę do obsady zajmowanego przez niego stanowiska. Rada nadzorcza PGK opublikowała już nazwiska dwóch kandydatów, którzy przeszli do głównego etapu konkursu. Jednym z nich jest właśnie Mariusz Chmiel. Jego konkurentką jest Iwona Żytka, członek zarządu PGK. Na Chmielu ciąży wspomniany wyrok.

- Nie znam tego wyroku- stwierdza Krzysztof Banach, szef rady nadzorczej Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Słupsku. - My sprawdzamy aktualny odpis z rejestru karnego i to jest dla nas wyrocznią. W rejestrze Mariusz Chmiel figuruje jako niekarany.

Według obowiązującej ustawy, pracownik samorządowy skazany prawomocnym wyrokiem nie może pełnić swojej funkcji. Tyle tylko, że według kodeksu wyborczego z 2011 roku, tylko kara bezwzględnego więzienia może pozbawić samorządowca piastowanej funkcji. Niejasne prawo było głównym powodem, dla którego Rada Gminy zdecydowała się pozostawić Chmiela na stanowisku.

Najprawdopodobniej jednak w ciągu najbliższych dwóch tygodni wójta odwoła wojewoda pomorski na mocy zarządzenia zastępczego. Czy dlatego Chmiel szuka sobie "miękkiego lądowania"?

- Postanowiłem ubiegać się o stanowisko w PGK, ponieważ gminy zajmują się tego typu działalnością i współpracują w tej kwestii z samorządami. Tym bardziej, że od 1 lipca zapowiada się rewolucja w kwestii opłat za śmieci - tłumaczy wójt.

O wyborze nowego szefa PGK zdecyduje rada nadzorcza po konsultacji z prezydentem Słupska Maciejem Kobylińskim. Nie jest tajemnicą, że Gazicki należał do grona współpracowników prezydenta, a Mariusz Chmiel nie. Wystarczy wspomnieć o różnicach zdań m.in. w kwestii tarczy antyrakietowej, przyłączenia gminnych miejscowości do Słupska czy dopłat do podmiejskiego transportu.

- Prezydent nigdy nie zarzucał mi braku kompetencji. Poczekajmy spokojnie - mówi Mariusz Chmiel.