Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk. Podpalenie aut Aleksandra Jacka. Pojawił się wątek korupcyjny

Hubert Bierndgarski
APR - SAS
Prokuratura Rejonowa Gdańsk Wrzeszcz prowadzi właśnie w tej sprawie odrębne śledztwo. Odrębne, bo wątek korupcyjny wyłączono ze śledztwa w sprawie podpalenia dwóch aut należących do Aleksandra Jacka, mieszkańca Słupska.

Prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku przyznają jedynie, że otrzymali z Prokuratury Apelacyjnej materiały, w których pojawiają się wątki korupcyjne. Na wniosek prokuratora generalnego sprawa została wyodrębniona do osobnego śledztwa.

Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku mówi, że w czasie przesłuchań w sprawie podpalenia aut pojawiły się informacje o korupcji.
- Z tych materiałów wynika, że wątki korupcyjne dotyczą funkcjonariuszy publicznych. Wszczęto postępowanie wyjaśniające, a materiały są analizowane - dodaje rzecznik Wawryniuk.

Czytaj także: Podpalenie aut Aleksandra Jacka. Sprawa przeniesiona do gdańskiej prokuratury

Jak udało się nam ustalić, sprawa korupcji wyszła na jaw w czasie przesłuchań biznesmena Andrzeja O. ze Słupska. Mężczyzna usłyszał już zarzuty podżegania do podpalenia aut Aleksandra Jacka i Czesława M. Temu ostatniemu postawiono zarzuty podpalenia samochodów. Obaj mieli w swoich zeznaniach opisywać sprawy sprzed kilku lat dotyczące właśnie korupcji. Chodziło o przyjmowanie korzyści majątkowych i ich udzielanie. Przesłuchiwani podali nazwiska wysokiej rangi urzędnika samorządowego ze Słupska, a także prokuratorów i sędziów.

Sprawę przekazano do Prokuratury Rejonowej Gdańsk Wrzeszcz. Tej samej, która zajmuje się sprawą podpaleń aut Aleksandra Jacka. Wcześniej prowadzili ją prokuratorzy ze Słupska, ale aby uniknąć zarzutów o ewentualną stronniczość, sprawę przeniesiono do Gdańska. Jednocześnie prokurator apelacyjny stwierdził, że nie ma żadnych zastrzeżeń do pracy słupskich prokuratorów.

Należące do Aleksandra Jacka samochody zostały podpalone w kwietniu 2013 roku. Mężczyzna jest szefem Stowarzyszenia Nasz Słupsk, które w 2012 roku organizowało referendum w sprawie odwołania prezydenta Słupska.
W 2014 roku zatrzymano podpalacza (przyznał się do winy) oraz jednego z biznesmenów, który usłyszał już zarzuty podżegania do podpalenia. W sprawę zamieszany może być również prezydent Słupska Maciej Kobyliński. Zdaniem Jacka to właśnie on miał zlecić podpalenie jego samochodów. Sam Kobyliński odpiera zarzuty i zapewnia, że nie ma ze sprawą nic wspólnego.


[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki