Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk: Ostatnia droga brutalnie zamordowanej Anity

Robert Gębuś
Anita zawsze będzie żyła w sercach swoich najbliższych.
Anita zawsze będzie żyła w sercach swoich najbliższych. fot. pp
Nastolatkę żegnała rodzina i przyjaciele. Za dwa dni kończyłaby osiemnaście lat.

Na nowym cmentarzu Komunalnym w Słupsku najbliższa rodzina, przyjaciele znajomi ze szkoły i podwórka pożegnali brutalnie zamordowaną przed trzema tygodniami Anitę.

Urna z prochami nastolatki tonęła w morzu kwiatów. Obok stało zdjęcie ładnej, uśmiechniętej blondynki. Jeszcze niedawno żywej i układającej urodzinowe plany. We wtorek przypominała o nich jedynie data na krzyżu - urodzona 24.06.1992, zmarła 17.06.2010. Jako dzień śmierci wpisano datę odnalezienia ciała. Anita została pochowana dwa dni przed swoją "osiemnastką".

Nad grobem ksiądz, który przez dwa lata uczył Anitę religii, wspomniał swoją ostatnią rozmowę z dziewczyną. Uczestnicy ceremonii zgodnie podkreślali, że wciąż nie potrafią pogodzić się z tragedią.

- Mama Anity pracuje od wielu lat jako wolontariuszka w Czerwonym Krzyżu - mówiła Janina Dzioba, dyrektor słupskiego PCK. - Razem z Anitą bardzo chętnie nam pomagały. Nie możemy się otrząsnąć po tym, co się stało.

Dziewczyna została uduszona przez swojego byłego chłopaka, 16-letniego Jonatana G. i 17-letnią Magdalenę Ł., koleżankę ze szkolnej ławki. Oboje przyznali się do winy. Motywem zabójstwa była prawdopodobnie zazdrość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki