Do gaszenia ognia wezwano strażaków z Gdyni, Gdańska, Pucka, Tczewa, Nowego Dworu Gdańskiego i Wejherowa. W opanowaniu płomieni pomagały też specjalistyczne statki. Akcją dowodził osobiście nadbrygadier Tomasz Komoszyński, komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Choć pożar stosunkowo szybko udało się ugasić, to działania strażaków przy ul. Indyjskiej, związane z likwidowaniem możliwości ponownego pojawienia się ognia, prowadzone były aż do wieczora.
Wiadomo też, że straty będą ogromne, liczone w milionach złotych. Całkowicie spłonął dach budynku. Magazyn był stosunkowo nowy. Wybudowano go w 2014 roku za 25 milionów złotych. Na miejscu zdarzenia już pojawiła się policja i prokurator.
Śledczy będą weryfikować, czy w przypadku pożaru nie doszło do przestępstwa Wstępnie nic na to nie wskazuje, mówi się o samozapłonie, lub przypadkowym zaprószeniu ognia. Czy tak było rzeczywiście, śledczym pomoże jednak ustalić biegły sądowy, ekspert z zakresu pożarnictwa. Jak się też dowiedzieliśmy, z pogorzeliska pobrane mają też zostać próbki do analizy w laboratorium.
Dlatego też precyzyjne ustalenie przyczyn pożaru może potrwać wiele dni
- poinformował nas Jarosław Biały z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Przez właściciela magazynu, Zarząd Morskiego Portu Gdynia, który poddzierżawił obiekt Bałtyckiemu Terminalowi Zbożowemu, powołana ma też zostać komisja ds. zbadania przyczyn pożaru. Eksperci mają ponadto ocenić, czy budynek, w którym składowana była soja i pszenica, nadaje się do odbudowy, czy też trzeba będzie go rozebrać.
Pożar w Porcie Gdynia 5.03.2020. Strażakom udało się ugasić ...
iPolitycznie - w jakim momencie w relacji polsko-ukraińskich jesteśmy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?