Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śledczy umorzyli sprawę [KALENDARIUM WYDARZEŃ]

J. Surażyńska, E. Okoniewska
Edyta Okoniewska
Mieszkańcy komentują decyzję Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która umorzyła postępowanie w sprawie katastrofy śmigłowca w Wygoninie. Wypadek miał miejsce 13 września 2013 roku.

Przypomnijmy, że prywatny śmigłowiec Robinson typu R-44, około godziny 9.36 wystartował z lądowiska w Borczu. Na pokładzie znajdowały się trzy osoby, pilot oraz dwóch pasażerów. Około 9.50 zderzył się z ziemią w rejonie miejscowości Wygonin. Zginęły wszystkie osoby znajdujące się na jego pokładzie.

- W świetle dokonanych ustaleń osobą, która spowodowała wypadek był pilot - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Bezpośrednią przyczyną była utrata kontroli nad śmigłowcem z powodu dezorientacji przestrzennej pilota. Tego dnia warunki atmosferyczne były niekorzystne i miały wpływ na lot. Po starcie pilot został poinformowany, że warunki atmosferyczne są niekorzystne. Otrzymał też informację, że nie ma warunków do lądowania według przepisów VFR. Pomimo tego podjął decyzję o kontynuowaniu lotu. Z uwagi na śmierć pilota postępowanie zostało zakończone decyzją o umorzeniu. Decyzja ta jest nieprawomocna.

Sprawa budzi spore emocje wśród mieszkańców.

- Nikt tak naprawdę nie wie, co wydarzyło się tego dnia i było bezpośrednią przyczyną katastrofy - mówi mieszkanka Starej Kiszewy. - Wydaje mi się to nieuczciwe obarczyć winą pilota, który nie może się bronić. Zwłaszcza, że ten miał powiedzieć, że gdyby to od niego zależało, nie poleciałby.

Komentarze ze strony www.gryfkoscierski.pl

Sprawa jest dziwna
To straszne, że teraz wszyscy winią pilota za to, co się stało. Nie wiadomo, jakie były kulisy tej sprawy. Z raportu ekspertów wynika, że pilot wcale nie był przekonany do tego lotu. Mówił, że gdyby nie musiał, to by nie leciał. Pytał kolegów, doświadczonych pilotów o radę, czyli się wahał i miał wątpliwości. Nie wiadomo, dlaczego ostatecznie zdecydował się lecieć. Mam wrażenie, że tego wszystkiego nie zawiera decyzja prokuratury. Współczuję rodzinie pilota, która musi to wszystko czytać. Uważam, że powinni walczyć o jego dobre imię.
Marcin

Straszna katastrofa
Przede wszystkim trzeba współczuć wszystkim rodzinom, które opłakują zmarłych w tej katastrofie. To nie ma już znaczenia, kto był winny i jak do tego doszło. Nie ma co teraz spekulować, a tym bardziej obwiniać zmarłego, który nawet nie może się bronić.
Ania

Będzie więcej wypadków
Trzeba zwrócić uwagę, że coraz więcej osób podróżuje samolotami czy śmigłowcami. Takich katastrof może być więcej, dlatego wyjaśnienie ich przyczyn jest ważne i być może będzie przestrogą dla innych pilotów. Lepiej uczyć się na cudzych błędach.
Lucyna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki