Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sławomir Peszko w ostrych słowach wypowiedział się o współpracy z Piotrem Stokowcem. "Mam nadzieję, że już nigdy się nie spotkamy"

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Sławomir Peszko podczas pierwszego treningu w Wieczystej Kraków
Sławomir Peszko podczas pierwszego treningu w Wieczystej Kraków Andrzej Banaś
Sławomir Peszko to jeden z zawodników, który w burzliwy sposób rozstał się w ostatnich miesiącach z Lechią Gdańsk. 44-krotny reprezentant Polski nie ukrywa, że ma żal m.in. do trenera Piotra Stokowca. W rozmowie z Onetem mówi wprost: "Tak śliskiego człowieka rzadko się spotyka. Mam nadzieję, że już nigdy się nie spotkamy."

Sławomir Peszko to z pewnością postać niejednoznaczna. Kibice cenią go za koloryt, który dodaje polskiej piłce. Piłkarz nie szczypie się w język. Nie brakuje jednak i takich, którzy z lekceważeniem wypowiadają się po jego adresem, wciąż wytykając mu wcześniejsze błędy i potknięcia.

Od poniedziałku, 15 czerwca 2020 roku wiadomo, że uczestnik mistrzostw Europy 2016 i mistrzostw świata 2018 grać będzie w lidze okręgowej. A dokładnie w rosnącej w siłę, za sprawą pieniędzy inwestowanych przez Wojciecha Kwietnia, Wieczystej Kraków. Peszko związał się z nowym klubem rocznym kontraktem z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Znalezienie nowego miejsca pracy skłoniło go do refleksji na temat ostatnich wydarzeń w jego sportowej karierze.

- Wystąpiłem w osiemnastu spotkaniach, strzeliłem trzy gole i dołożyłem trzy asysty, ale później doszło do dużych nieporozumień z działaczami. Nigdy nie dogadywałem się z trenerem Piotrem Stokowcem. Przyjdzie jeszcze czas, by powiedzieć o szczegółach, ale tak śliskiego człowieka rzadko się spotyka. Mam nadzieję, że już nigdy się nie spotkamy. Po rozwiązaniu kontraktu z Lechią bardzo odetchnąłem - w rozmowie z Onetem ocenia ostatni czas w Lechii Gdańsk Sławomir Peszko.

Trzeba dodać, że to kolejny piłkarz Lechii Gdańsk, który po odejściu z klubu, w ostrych słowach wypowiada się pod adresem Piotra Stokowca. Wcześniej swoje zdanie o współpracy z trenerem wyraził m.in. Artur Sobiech.

CZYTAJ TAKŻE: Artur Sobiech ostro o Piotrze Stokowcu i Lechii Gdańsk: "Wyjątkowo śliska postać. Z gorszym człowiekiem w futbolu nie pracowałem nigdy"

Sławomir Peszko jednoznacznie podkreśla w rozmowie z Dariuszem Faronem, że nie ma żalu ani do miasta Gdańska, ani tym bardziej do kibiców Lechii.

- Chciałem zostać w Gdańsku i wszyscy o tym wiedzieli, ale na pewne traktowanie nie mogłem sobie pozwolić. Przypominam, że to nie Lechia się ze mną pożegnała, tylko ja rozwiązałem kontrakt z winy klubu. Będą pewnie kolejni piłkarze, którzy wyrażą się negatywnie o Stokowcu, bo zostali przez niego źle potraktowani. Ale teraz jest czas na Wieczystą. Zrobiło się medialne zamieszanie, wkrótce to trochę ucichnie i zaczną się mecze. Cieszę się z takiego scenariusza - mówi popularny "Peszkin", który negocjował m.in. z Widzewem Łódź, Wisłą Kraków, czy Wisłą Płock.

Sławomir Peszko będzie występował w lidze okręgowej
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki