We wczorajszej wypowiedzi pani minister nie było żadnych konkretów. One są w projektach ustaw, które resort przygotował, ale na ich analizę potrzebujemy jeszcze czasu. Nadal nie wiemy jednak, jakie będą treści programowe i co będzie z siatką godzin. To jest dla nas bardzo ważne, ponieważ od tego zależy, ilu nauczycieli straci pracę oraz z których przedmiotów.
Wbrew temu, co mówi minister - że nauczyciele stracą pracę tylko z powodu niżu demograficznego, a nie z powodu zmian strukturalnych - w przedstawionych wczoraj przepisach wprowadzających jest już informacja dotycząca sposobu zadośćuczynienia nauczycielom tracącym pracę z powodów organizacyjnych. A nie z powodu niżu demograficznego.
Jako ZNP w dalszym ciągu jesteśmy przekonani, że ok. 30 tys. lub więcej to liczba nauczycieli, która może się czuć poważnie zagrożona. W niej są ujęci nie tylko nauczyciele gimnazjum, ale i szkół podstawowych oraz zawodowych. Szczególnie że w nowych przepisach są informacje o zakazie brania godzin ponadwymiarowych.
Pytanie jest też takie, kto za to wszystko zapłaci. W budżecie na rok 2017 subwencja jest o 5 mln mniejsza niż w tegorocznym budżecie, a do zrealizowania jest waloryzacja płac nauczycieli za ponad 550 mln zł oraz cały konglomerat działań samorządowych, które obciążą samorządy, jeśli chodzi o proces dostosowania budynków, sal, infrastruktury dla potrzeb reformy. I jeśli minister mówi, że samorządy nie poniosą z tytułu reformy kosztów, to moim zdaniem byłby to cud ekonomiczny.
Czytaj także: MEN: Anna Zalewska przedstawiła założenia reformy oświaty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?