Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sławno: Komornik zabrał szpitalowi pół miliona

Tomasz Turczyn
Szpital Powiatowy w Sławnie wypłacił wszystkie należności - 495 tys. zł - z tytułu przegrania procesu cywilnego z 35-letnią mieszkanką Darłowa. Kobieta wywalczyła odszkodowanie za błąd w sztuce medycznej - 435 tys. zł z odsetkami. Pieniądze wyegzekwował komornik, który skasował za swoją usługę 60 tys. zł.

Ta sprawa, według Wojciecha Wiśniowskiego, starosty sławieńskiego, oraz zajęcie kont szpitala przez komornika przyczyniły się do odwołania jeszcze przed świętami Andrzeja Dąbrowskiego, dyrektora szpitala. Dąbrowski nie zgodził się z powodami zwolnienia. W jego miejsce powołano Grzegorza Januszewskiego (był w przeszłości starostą sławieńskim). - Komornik ściągnął całą kwotę należną mieszkance Darłowa, która wygrała proces - mówi Januszewski. - Konta szpitala zostały już przez niego odblokowane - akcentuje.

Ile szpital kosztował sam komornik? - Aż 60 tysięcy złotych - odpowiada Januszewski.
Oprócz tego placówka musi wypłacać mieszkance Darłowa co miesiąc dożywotnią rentę: 710 zł.
Kobieta przeszła w Szpitalu Powiatowym w lipcu 2004 roku zabieg - laparoskopię. Jednak zamiast woreczka żółciowego wycięto jej inny przewód, co skutkowało utratą zdrowia, bo konieczny był przeszczep wątroby - ocenił Sąd Apelacyjny w Szczecinie [gdzie pod koniec ubiegłego roku zapadł prawomocny wyrok na drodze cywilnej - red.].

- Ponadto sąd zaznaczył, że jeśliby w przyszłości stan zdrowia 35-latki się pogorszył wskutek przeprowadzonego zabiegu w szpitalu w Sławnie, to wysokość przyznanej renty może ulec zmianie - podkreśla Janusz Jaromin, rzecznik prasowy szczecińskiego sądu.

Szpital Powiatowy w Sławnie jest ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w firmie InterRisk. Odmówiła ona jednak wypłaty placówce odszkodowania. Były szef szpitala Andrzej Dąbrowski mówił na naszych łamach, że jeśli się nie uda z InterRisk dojść do porozumienia, to trzeba będzie walczyć o wypłatę polisy sądownie. Wyraził też przekonanie, że każda złotówka, łącznie z kosztami komornika, będzie odzyskana.

InterRisk nie komentuje sprawy, zasłaniając się tajemnicą ubezpieczeniową. Stwierdza tylko, że każdy wniosek o wypłatę odszkodowania jest dokładnie rozpatrywany.

- Nasz prawnik wystąpił do ubezpieczyciela o wypłatę z polisy - mówi dyrektor Januszewski. - Jeśli odpowiedź będzie negatywna, to wystąpimy na drogę prawną, by odzyskać pieniądze - zapowiada.
Natomiast poszkodowana 35-latka twierdzi, że w szczecińskim szpitalu przeszła, po laparoskopii w Sławnie, dwa zabiegi. Dodaje, że późniejszy przeszczep wątroby uratował jej życie. Kobieta zapewnia, że o całej sprawie chce jak najszybciej zapomnieć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki