Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skusił ją węgiel w przystępnej cenie - straciła 4 tys. zł

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Oszuści próbują różnych metod, aby dobrać się do naszych oszczędności. W ostatnich dniach w powiecie kartuskim mieszkańcy padali ich ofiarą poprzez stosunkowo nieznane strony internetowe, oferujące towary w przystępnych cenach. Policjanci niezmiennie przestrzegają, aby do takich "okazji" podchodzić bardzo ostrożnie.

Oszustwo - Kartuzy

Na Komendę Powiatową Policji w Kartuzach zgłosiła się ostatnio 60-latka, która padła ofiarą oszustów. Kobieta znalazła w sieci stronę internetową, oferującą węgiel w bardzo zachęcającej cenie. Obecna sytuacja na rynku zapewne dodatkowo ją skusiła. W efekcie zapłaciła 4 tys. zł za 3 tony. Niestety węgla nigdy nie dostała.

W podobny sposób pieniądze stracili mieszkańcy naszego powiatu, którzy w dwóch różnych przypadkach, na dwóch zupełnie innych stronach natrafili na obiecujące oferty sprzedaży trampolin. Tak jak i w przypadku węgla - po zapłaceniu towar nigdy nie dotarł do kupujących, same strony internetowe zaś zniknęły.

Oszustwo. Uważajmy!

Policjanci jak zwykle przestrzegają, aby uważać na takie "super oferty". Zwłaszcza w przypadku węgla, który jest teraz tematem "na czasie", bardzo niska cena powinna nam się wydać od razu podejrzana.

- Oszuści będą chcieli to wykorzystywać i w ten sposób nas skusić - mówi mł. asp. Karolina Jędrzejczak, p.o. oficera prasowego KPP w Kartuzach.

Rzeczniczka kartuskiej policji zauważa też, że gdy znajdujemy oferty na nieznanej nam stronie, w pierwszej kolejności powinniśmy w ogóle sprawdzić, czy sprzedającemu można zaufać.

- Warto zwrócić uwagę na to, jak wygląda strona, zweryfikować wszystko. Poszukać w Internecie, czy gdzieś może na forach ludzie coś piszą o niej, czy zostawiają opinie. Jeśli nie, to może być właśnie sygnał, że ktoś nas chce oszukać. Złapać na "korzystną ofertę" - dodaje Karolina Jędrzejczak.

Stare sposoby też działają

Powyższe przypadki prezentują stosunkowo nowy schemat działania oszustów, nie możemy jednak zapominać o wcześniejszych ich metodach. Policjanci wciąż odnotowują bowiem oszustwa typową metodą, jaką zauważamy nawet na znanych i sprawdzonych stronach internetowych.

W ostatnich dniach mieszkanka naszego powiatu chciała sprzedać przedmiot z wykorzystaniem jednej z nich. Potencjalny nabywca szybko się skontaktował z kobietą, ale, celem sfinalizowania transakcji, przesłał jej link do fałszywej strony banku. Niestety sprzedająca nie zorientowała się o podstępie i podała tam swe dane. W ten sposób straciła 5,5 tys. zł.

Uważajmy - nie tylko na podejrzane strony internetowe i dziwnie niskie ceny, ale też i samych ludzi, jacy się z nami kontaktują. Pamiętajmy też, by nigdy nie podawać swoich danych bankowych na niesprawdzonych portalach, nie wspominają nawet o nieklikaniu w linki, które nam przesyłają nieznajomi.

ZOBACZ:
Kolejny fałszywy link, kolejne oszustwo i strata ...ponad 17 tys. zł!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki