Skrajnie wycieńczony i poraniony pies trafił do schroniska "Ciapkowo". Potrzebuje pomocy, by przeżyć [zdjęcia]

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Schronisko OTOZ Animals Ciapkowo w Gdyni
Jest skrajnie wychudzona i wycieńczona. Suczka, która właśnie trafiła pod opiekę schroniska dla bezdomnych zwierząt Ciapkowo w Gdyni, potrzebuje pomocy ludzi dobrej woli, by przeżyć.

Szczecinka, bo tak nazwano sunię, błąkała się w okolicach miejscowości Biały Bór. Kiedy została znaleziona kilka dni temu, dokładnie 17 stycznia, na jej widok pracownicy i wolontariusze Fundacji Animals dosłownie zamarli.

Psiak jest wygłodniały, wyniszczony, odwodniony, bardzo apatyczny. Dodatkowo sunia ma rany na ciele, prawdopodobnie od pogryzień. Trudno jest ocenić, czy Szczecinka specjalnie została wyrzucona przez właściciela, czy też może zagubiła się i nie potrafiła wrócić do domu. Fakty są jednak takie, że zwierzę jest ledwie żywe. Szczecinka nie ma ani grama tłuszczu na sobie, żadnego mięśnia. Jest tak słaba, że trudno jej samodzielnie utrzymać się na łapach.

Dawno nie widzieliśmy psa w takim stanie!

- napisali na swoim profilu zszokowani pracownicy gdyńskiego schroniska.

Szczecinka początkowo trafiła do prowadzonego przez Animalsów schroniska dla zwierząt w Kościerzynie. Zdecydowano się jednak przenieść ją do Gdyni, gdzie będzie miała większe szanse wyleczenia. Obecnie przebywa w domu tymczasowym. Jest pod stałą opieką lekarza weterynarii, pobrano jej też krew do badań, aby wykluczyć choroby. Leczenie suni będzie trudne, długotrwałe i kosztowne. Dlatego też przedstawiciele Animalsów proszą o wsparcie.

Mamy ogromną nadzieję, że wspólnymi siłami sprawimy, że niebawem Szczecinka zmieni się w pięknego przedstawiciela swojej rasy - apelują. - Mocno w to wierzymy! Potrzebujemy Waszej pomocy, by ten zniszczony psiak stanął na nogi!

Obecnie najbardziej potrzebne są puszki typu convalescence. Bardzo przydadzą się również preparaty wspomagające odporność np. Immunodol, Vetomune, czy, preparat na stawy, na przykład ArthroFos, ArthroVet. Na konto Schroniska OTOZ Animals Ciapkowo w Gdyni wpłacać można też datki na leczenie z dopiskiem "Szczecinka".

POLECAMY NA STREFIE AGRO:

iPolitycznie - w jakim momencie w relacji polsko-ukraińskich jesteśmy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ewa

HYCEL Ty od lat wypisujesz o tym smalcu żeby ktoś się Tobą nie zajął czasem. A co pieska jesli ktoś się pozbył to jest człowiekiem bez sumienia !

k
konrad

Nie wiem kto większy sadysta jest ten co porzuca czy ten co akceptuje i konserwuje to patologie.

Przecież w całym cywilizowanym świecie pies ma prawnego właściciela nie miskodawce.I to właściciel za psa odpowiada i ponosi koszty.

A u nas komuna psy są anonimowe i jakby nasze wspólne które podatnik musi utrzymywać rujnując gminne budżety i futrując osoby które częsta lubią przytulic psią dole. znaczy się kasę.

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie