Zgodnie z informacjami uzyskanymi w starostwie zarabiać będą od 6,5 do 6,8 tys. zł brutto miesięcznie. Co prawda, obniżono jednocześnie wynagrodzenia starosty Tadeusza Dzwonkowskiego i wicestarosty Witolda Sosnowskiego, ale redukcja wyniosła odpowiednio 368 i 193,15 zł, czyli znikome sumy, zwłaszcza jeśli porównamy je z niedawnym obcięciem pensji wójta gminy Tczew Romana Rezmerowskiego o ponad 3 tys. zł.
W sumie więc miesięczny koszt utrzymania zarządu powiatu wyniesie ok. 38,5 tys. zł, niespełna 1500 zł więcej, niż w poprzedniej kadencji. Mimo to obecność aż dwóch etatowych członków budzi kontrowersje wśród opozycyjnych radnych powiatu, którzy podnoszą m.in. pytania o zasadność ekonomiczną takiego kroku.
- W moim przekonaniu jest to nieuzasadnione – komentuje w rozmowie z nami Jan Kulas z PO. – Zarząd czteroetatowy (chodzi o starostę, wicestarostę i dwóch członków etatowych zarządu - dop. red.), bo tak to trzeba określić, jest marnotrawstwem środków publicznych, skoro kompetencje powiatu są jasno określone i żadnych nowych zadań nie przybywa. Każda złotówka daremnie wydana musi budzić protest społeczny.
Czytaj więcej: Tczew: w starostwie wybrali aż dwóch etatowych członków zarządu. Opozycja oburzona
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?